- Pewnie w najbliższy poniedziałek, a więc po meczu ligowym z Pogonią Grodzisk Mazowiecki, spotkam się z trenerami Markiem Chojnackim i Dariuszem Bratkowskim i być może tego dnia zapadną już pierwsze decyzje kadrowe - wyjawia Łukasz Bielawski, prezes ŁKS Łódź. - Szkoleniowcy powiedzą z kogo chcą zrezygnować, kogo zaś myślą pozyskać. Zapewne swoje zdanie będzie miał także Tomasz Salski, wiceprezes zarządu oraz Wiesław Pokrywa, wiceprezes do spraw szkolenia. Moim zdaniem, aby skutecznie w przyszłym sezonie walczyć o drugą ligę, trzeba zmienić znacząco skład. Przyjść powinno siedmiu lub ośmiu nowych zawodników. Kto powinien odejść? Mam swoje typy, ale czekam na to, co powiedzą trenerzy. To do nich należy decydujące słowo, oni odpowiadają za wyniki.
Łukasz Bielawski przyznaje, że jest możliwość, że w drużynie pozostanie jednak Kamil Cupriak, któremu kończy się wypożyczenie z Górnika Zabrze.
- Wątpię, żeby klub z Zabrza chciał go u siebie zatrzymać - mówi. - Jeśli trenerzy uznają, że powinien zostać będziemy rozmawiać. Tomasz Kowalski i Łukasz Staroń, co z nimi? Zimą twierdzili, że mają propozycje gry w innych klubach, a tymczasem cisza, nic się nie dzieje. Muszą jednak zejść na ziemię ze swoimi oczekiwaniami finansowymi, bo nic wielkiego nie pokazali. Na siłę nie będziemy ich trzymać.
Wydaje się też, że ŁKS rozstanie się z Adrianem Filipiakiem i Jackiem Karbowniakiem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
