Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Emocje radnych przed absolutorium

Marcin Bereszczyński
Grzegorz Gałasiński
Radni miejscy powinni udzielić absolutorium prezydent Łodzi Hannie Zdanowskiej. Tak wynika z matematyki politycznej, czyli liczby głosów radnych koalicji w kontrze do opozycji.

Koalicjanci tak bardzo zaangażowali się w walkę o dobrą ocenę prezydent Łodzi, że większość radnych PO zapisała się do komisji rewizyjnej, której opinia jest podstawą uchwały o udzieleniu absolutorium. Ostateczny wynik głosowania w sprawie udzielenia absolutorium można przewidzieć (27:13). Pomimo tego emocji nie brakuje, o czym świadczą wczorajsze obrady komisji rewizyjnej.

Główne role na obradach komisji obsadzili radni Włodzimierz Tomaszewski (PiS) i Adam Wieczorek (PO). Pierwszy chciał, aby wnioskować do Rady Miejskiej o nieudzielenie absolutorium prezydent Łodzi, a drugi wcielił się w rolę jej adwokata. Tomaszewski chciał, aby do uchwały absolutoryjnej wpisać dwustronicową opinię krytykującą działania Hanny Zdanowskiej.

Wytknął jej, że poziom wydatków w 2014 roku spadł do stanu z 2009 roku, ale w tym czasie dwukrotnie wzrosło zadłużenie miasta. Zwrócił uwagę, że rośnie deficyt, dopłata miasta do subwencji oświatowej, a także zatrudnienie w magistracie. Spadają nakłady na remonty bieżące i dochody ze sprzedaży majątku. Nie buduje się mieszkań komunalnych.

Tomaszewski grzmiał, że miasto może stracić 100 mln zł dofinansowania z UE. Chodzi głównie o utratę pieniędzy na trasę W-Z. Były wiceprezydent wykazał, że wniosek o unijne pieniądze ma zapisy o budowie dwóch tuneli w ciągu Mickiewicza i Piłsudskiego. Taki zakres prac nie był realizowany w 2014 roku i nie jest wykonywany w tym roku. Zdaniem Tomaszewskiego oznacza to utratę pieniędzy z UE, bo budowa trasy W-Z jest niezgodna z wnioskiem o dofinansowanie.

Zdaniem radnego świadczy to o złym zarządzaniu miastem przez Hannę Zdanowską. Tomaszewski podsumował swoje wystąpienie słowami: "Jeśli komisja nie widzi, że zniknął tunel, to jest ślepą komisją". Na szczęście nikt nie zgłosił wniosku formalnego o zmianę nazwy komisji rewizyjnej na ślepą.

Adam Wieczorek, niczym wytrawny adwokat, nie polemizował z treścią opinii Tomaszewskiego, tylko trzymając się zapisów prawnych wyklarował, że wniosek o udzielenie absolutorium musi opierać się na danych liczbowych dotyczących dochodów i wydatków. Uznał, że opinia Tomaszewskiego zawiera dane jakościowe i polityczne, którymi komisja nie powinna się zajmować.

Tomaszewski przypomniał też, że miasto straciło 363 mln zł z UE na spalarnię. Wielu radnych było zdziwionych, że radny to przypomina, bo komisja opiniowała realizację budżetu w 2014 roku, a pieniądze na spalarnię przepadły kilka lat temu. Emocje radnych wzięły jednak górę i o spalarnię pokłócili się radni Jan Mędrzak (PO) i Marek Michalik (PiS).

Nerwowa atmosfera udzieliła się też radnym podczas głosowania. Nieoczekiwanie radny Bartosz Domaszewicz (PO) podniósł rękę podczas głosowania dotyczącego wniosku o nieudzielenie absolutorium prezydent Łodzi. Na sali można było usłyszeć gromkie "schowaj rękę". Radny Domaszewicz zreflektował się i zaczął mruczeć pod nosem o skurczu ręki. Później były problemy z liczeniem głosów i głosowanie trzeba było powtórzyć. Następnie rękę w niewłaściwym momencie podniósł rękę radny Barłomiej Dyba-Bojarski, ale nie było to tak spektakularne, jak w przypadku Domaszewicza.

Skoro obrady komisji rewizyjnej niosą tak wiele nerwów i emocji, to aż strach pomyśleć, co przyniesie sesja absolutoryjna zaplanowana na 10 czerwca. Niby wszystko jest jasne, bo koalicja ma większość głosów, ale do końca nie wiadomo, jak zachowają się radni SLD. Przez blisko pół roku trwania koalicji okazali się być lojalnym partnerem PO. Przyklepali wszystkie projekty uchwał, których Platforma nie mogła przeforsować w poprzedniej kadencji. Z kolei SLD nie jest w stanie przeforsować swoich pomysłów.

SLD jest lojalnym koalicjantem, ale nie wiadomo, czy radni lewicy będą lojalni wobec swoich wyborców? Przecież przez 11 miesięcy ubiegłego roku (do wyborów samorządowych) byli oni w opozycji do Hanny Zdanowskiej.

Krytykowali jej poczynania, a ona zarzucała im, że nie kochają Łodzi, tylko działają na szkodę miasta. W grudniu sytuacja się zmieniła i SLD połączyło siły z PO. Tyle tylko, że absolutorium dla prezydent Łodzi jest udzielane za 2014 rok, a nie za obecną działalność koalicji PO-SLD.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki