Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Radosław Szwugier: "Nie ma "gorszej" części Piotrkowskiej. Ona cała jest główną ulicą miasta"

Matylda Witkowska
Matylda Witkowska
Z Radosławem Szwugierem, menadżerem i pomysłodawcą Piotrkowskiej 217.

Czy na Piotrkowskiej poza deptakiem da się prowadzić biznes rozrywkowy?

Tak, bo my już to robimy. Otwierają się u nas kolejne restauracje, a na organizowane przez nas festiwale przychodzi po 10-15 tysięcy osób w ciągu jednego dnia. To pokazuje, że nie jest to jakaś "gorsza" Piotrkowska, tylko nadal główna ulica miasta. Okolica jest bardzo ładna, kamienice wyremontowane, dla turystów jest gratką zobaczyć fragment Piotrkowskiej, po której wciąż jeżdżą tramwaje. Do tego komunikacyjnie wygrywamy - mamy miejsca parkingowe i tramwaj.

Komunikacja ma dla Pana znaczenie?

Oczywiście. Po godzinie 18 można wjechać praktycznie pod samą bramę i bezpłatnie zaparkować. Remont trasy WZ trochę nas ograniczał, ale na szczęście wkrótce się kończy. Dla osób jadących z Kurczaków czy Pabianic jesteśmy pierwszym przystankiem, na którym coś się dzieje.

Przebudowa WZ-ki pomoże w biznesie?

Dla nas będzie to duży plus, bo znajdziemy się bardzo blisko głównego przystanku przesiadkowego. Będzie on ważny dla obu stron Piotrkowskiej. Restauracje, które chcą się u nas otwierać, zwracają na to uwagę. Widać to też na rynku nieruchomości w naszej okolicy. To zresztą normalne zjawisko. Przecież w Warszawie, gdy tylko pojawia się gdzieś stacja metra, cała dzielnica ożywa.

Jaką funkcję może pełnić ta część Piotrkowskiej? Taką samą jak deptakowa?

Nie do końca. Może pełnić funkcję rozrywkową i gastronomiczną. Restauracje mogłyby się tu sprawdzić. Ale nie wierzę, by szansę tu miały nocne kluby działające po godzinie 23. Łodzianie przyzwyczaili się, że są one w jednym miejscu Piotrkowskiej i nie chcą chodzić gdzie indziej. Nawet w Manufakturze nocne kluby się nie sprawdziły. Nasza część Piotrkowskiej nie będzie też raczej deptakiem.

Czy ten fragment Piotrkowskiej się zmienia?

Z powodu remontu trasy WZ część przedsiębiorców miała kłopoty. Jednak to cena, którą trzeba kiedyś ponieść. Ale teraz pojawiają się tu kolejne firmy. Naprzeciwko nas już otwiera się kolejna restauracja. Nasze działania zwiększają potencjał całego odcinka. Na korzyść działa też hotel Holiday Inn.

CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE

Która część Piotrkowskiej jest lepsza: ta z komunikacją publiczną i samochodową czy pieszy deptak?

To czy jesteśmy na tej części czy na drugiej ma mniejsze znaczenie niż jakość tego, co serwujemy. Są lokale w deptakowej części, które zamykają się po roku i takie, które w naszym rejonie funkcjonują od lat. Trudności z dojazdem są wymówką dla osób, które nie radzą sobie w biznesie. Ważne jest natomiast, jaka będzie strategia dla całej Piotrkowskiej i jak sprzedamy ją turystom.

Co by Pan w swoim rejonie widział?

Dookoła budują się biura, wielki kompleks sportowy Politechniki Łódzkiej, galeria handlowa Sukcesji. Ta oferta będzie się wzajemnie uzupełniać. Jeśli pojawią się tu ciekawe restauracje niebędące sieciówkami, to ludzie znajdą sposób, żeby tu dotrzeć.

Czego by Pan oczekiwał od miasta?

Wiele już się dzieje. Z menadżerem ulicy Piotrkowskiej robimy wspólne konferencje i inne rzeczy. Mam nadzieję, że ten kierunek będzie zachowany. Chciałbym też, żeby w naszej części było więcej imprez. Rozumiem jednak, że nie możemy zamknąć jezdni na Święto Ulicy Piotrkowskiej czy koncert, bo sparaliżowalibyśmy komunikacyjnie pół miasta. Zakładam jednak, że najwięcej zależy od samych przedsiębiorców. Sąsiedzi z deptakowej części mają większe doświadczenie we współpracy. Ale z czasem te różnice będą się zacierać. Bo wszyscy walczymy o to samo: zadowolenie łodzian i turystów odwiedzających ulicę Piotrkowską.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki