Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Centralne Muzeum Włókiennictwa w Łodzi: Unikalna kolekcja efektem relaksu na Bali

Łukasz Kaczyński
Grzegorz Gałasiński
Milioner i kolekcjoner Krzysztof Musiał znany jest z przekazania w depozyt części swej kolekcji Muzeum Miasta Łodzi. Teraz pokazuje sztukę z Bali.

Wystawa "Sztuka balijska" od czwartku dostępna jest w Centralnym Muzeum Włókiennictwa w Łodzi. To druga, po stałej ekspozycji pn. Galeria Mistrzów Polskich w Muzeum Miasta Łodzi, okazja na spotkanie z dziełami zgromadzonymi przez Krzysztofa Musiała, jednego z najbogatszych Polaków i największych kolekcjonerów sztuki. Eksponaty prezentowane w CMW udostępnione zostały przez Galerię Miejską BWA w Bydgoszczy. Wśród dwustu eksponatów z dziedziny malarstwa, rzeźby i tkaniny unikatowej z indonezyjskiej wyspy Bali są zarówno te bardzo dawne, jak i współczesne.

- Indonezja i Bali to jedno z ulubionych miejsc, gdzie wypoczywam. Pierwszy raz pojechałem tam 25 temu. Od tego czasu bywam tam regularnie- mówił Krzysztof Musiał rok temu "Dziennikowi Łódzkiemu". - Po paru latach takich turystycznych wizyt zacząłem interesować się lokalną kulturą i sztuką. Zacząłem kupować malarstwo, rysunki, rzeźby, także tkaninę. To nie jest jakaś gigantyczna kolekcja, liczy kilkaset eksponatów. Sztuka tradycyjna jest tam kontynuowana i przetwarzana.

W CMW na zwiedzających czeka ponad sto obrazów, z których część reprezentuje tzw. nurt malarstwa klasycznego z Kamasan w rejencji Klungkung we wschodniej Bali, centrum tej sztuki od XVI do XX w.

Oprócz wystroju pałaców królewskich malarze z tego ośrodka inspirowali się też tematami z indyjskich eposów "Ramajan" i "Mahabharata". Rzeźbę reprezentuje 28 obiektów, głównie figurki antropomorficzne i zoomorficzne z drewna sandałowego. Nie można też pominąć tkaniny dla ludzi i... bogów. W końcu to Muzeum Włókiennictwa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki