W niedzielę przy ul. Potokowej 12 odbyły się kolejne już „małe derby” Łodzi. Zarówno TMRF, jak i Hetman ambitnie rozpoczęli spotkanie. Jako pierwsi szansę na zmianę wyniku mieli jednak zawodnicy Hetmana. Po nieporozumieniu obrońców Widzewa jeden z gospodarzy znalazł się w sytuacji sam na sam z Woźniakiem, ale przeniósł piłkę nad poprzeczką.
Później kontrolę nad meczem przejęli goście. TMRF miał kilka klarownych sytuacji do strzelenia gola, a najlepsza to ta w wykonaniu Woźniaka. Piłka po strzale zawodnika odbiła się jednak od wewnętrznej strony słupka i wróciła na boisko. Przez całą pierwszą część spotkania Hetman starał się grać z kontry, ale z prób gospodarzy niewiele wychodziło.
Od początku drugiej połowy mocno zaatakowali piłkarze TMRF. Starania przyniosły oczekiwany skutek, bo w 59 minucie było już 1:0 dla gości. W polu karnym faulowany został jeden z widzewiaków, a jedenastkę wykorzystał Krystian Bielecki. Po strzeleniu gola gra się uspokoiła i obie drużyny nie stwarzały sobie zbyt wielu klarownych sytuacji.
Mecz z Hetmanem nie był najlepszym spotkaniem w wykonaniu kibicowskiej drużyny, ale awans został przypieczętowany już w zeszłym tygodniu. Z tego powodu szansę na zaprezentowanie się dostało kilku rezerwowych zawodników. Poza tym prawie wszyscy widzewiacy mocno czuli jeszcze w nogach wczorajszy bieg na 10 km ulicą Piotrkowską.
Hetman Łódź – TMRF Widzew Łódź 1:0 (0:0)
59' Bielecki
TMRF Widzew Łódź: Wojda – Żegota (57' Dobrosiński), Bielecki, Gradecki, Pecyna – Durys, Stolarek, Miśkiewicz, Piekielny (52' Paciorkowski), Balcerek (70' Gawrych) – Woźniak (59' Lisowski)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?