Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Kotras: Wyborcy chcieli zmiany. Jakiejkolwiek

Piotr Brzózka
Marcin Kotras
Marcin Kotras Paweł Nowak
Z dr. Marcinem Kotrasem, socjologiem z Uniwersytetu Łódzkiego, rozmawia Piotr Brzózka

Duda wygrał, czy Komorowski przegrał?
Komorowski przegrał. Nie wygrać wyborów z tak poważnym poparciem, jakie miał prezydent na początku kampanii to jest poważna porażka. Po raz kolejny okazało się, jak trudno w Polsce zostać prezydentem drugi raz. Komorowski miał bardzo słabą kampanię. Ale kampanii Dudy też bym nie przeceniał, to była normalna kampania, taka, jaką prowadzi się w różnego rodzaju demokratycznych potyczkach. Myślę, że decydującą rolę odegrali wyborcy Kukiza i inne osoby, które nie zwracały uwagi na kampanię, a po prostu chciały jakiejkolwiek zmiany. Ci którzy nie chcieli Komorowskiego, byli bardziej zmobilizowani, niż ci, którzy chcieli, by został przy władzy.

To by pokazywało, że wysokie zaufanie, którym szczycił się Komorowski przez kilka lat, było bardzo powierzchowne.
Podobnie, jak w przypadku PO, było wiadomo, że to jest elektorat bardzo zróżnicowany. Na Dudę w I turze zagłosował głównie elektorat PiS, natomiast II tura tura pokazała, iż niechęć do Komorowskiego jest na tyle duża, że Duda może przebić szklany sufit notowań swojej partii. Dostał ok. 9 milionów głosów, to jest naprawdę bardzo dużo.

"Zmiana" - to było słowo-klucz tej batalii? A jeśli tak, czy wyborcom chodziło o jakąś konkretną zmianę, czy odsunięcie PO od władzy?
Tak naprawdę trudno to, co się stało, nazywać zmianą, bo PiS przy władzy też już był. To są ci sami politycy, którzy są na naszej scenie od 25 lat. Ale hasło "zmiany" było rzeczywiście nośne i myślę, że chodziło o jakąkolwiek zmianę. A że akurat był to Duda... Polityk, który jest na początku politycznej kariery, zdobywa fotel, który z reguły jest jej zwieńczeniem. Na pewno to jego niebywały sukces.

Czy to zwycięstwo uruchomi marsz PiS po władzę w jesiennych wyborach parlamentarnych?
Jest to bardzo prawdopodobne. Tym bardziej, że obietnice Dudy w kampanii nie były pustosłowiem, tylko zapowiedzią działań. Więc zapewne pierwszym projektem ustawy, jaki przedstawi, będzie obniżenie wieku emerytalnego. Co postawi Platformę w bardzo trudnej sytuacji. Choć oczywiście jest jeszcze drugi scenariusz - że elektorat PO, który zignorował wybory prezydenckie również w II turze, może się zmobilizować jesienią. Wtedy to nie będzie już głosowanie na stanowisko prezydenta, które nie jest przecież kluczem do rozstrzygania o grze politycznej. Pamiętajmy o jednej rzeczy: Duda osiągnął świetny wynik po kampanii, w której prezesa jego partii widzieliśmy może raz, a wiceprezesa - ani razu.

Możliwe, że Kaczyńskiego i Macierewicza nie zobaczymy aż do października. Skoro widać, że to działa...
Trudno będzie to zrobić w kampanii parlamentarnej. Gra będzie się toczyć o tekę premiera, a kultura polityczna zakłada, że premierem jest szef zwycięskiego ugrupowania. W 2005 r. sytuacja była wyjątkowa, Kaczyński nie został premierem, bo chodziło o zwycięstwo w wyborach prezydenckich, puszczono oko do wyborców, którzy być może nie byli gotowi na premiera i prezydenta bliźniaków. Natomiast tej jesieni byłoby naprawdę kuriozalne, gdyby Kaczyński miał się nie pokazywać. To by znaczyło ucieczkę w sferę rywalizacji wyłącznie marketingowej.

Gdyby Duda przegrał, prezes szybko usunąłby go w cień, podobnie jak kilka osób pracujących na porażkę. Ale Duda wygrał, pytanie, czy wokół niego nie powstanie ośrodek, który w przyszłości może zawalczyć o władzę w PiS?
Jest to możliwe, choć na pewno nie w najbliższym czasie. Prezydentura Dudy będzie musiała trochę trwać. Ale jest to pierwszy polityk tego ugrupowania od bardzo długiego czasu, który odniósł znaczący sukces i wokół niego będzie się skupiać grupa osób, które mogą dostrzegać w nim naturalnego lidera tej formacji.

Rozmawiał Piotr Brzózka

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki