Firma Nemo, prowadząca popularny aquapark w Dąbrowie Górniczej wydało oświadczenie po koszmarnym wypadku, do którego doszło tam kilka dni temu.
Czytamy w nim, że spółka Nemo dopełniła wszelkich formalności, aby zapewnić bezpieczeństwo swoim klientów oraz że obiekt jest regularnie sprawdzany pod tym kątem. Zaznaczono tam również, że zadaniem ratowników jest wykonywanie przejazdów testowych na zjeżdżalniach, za każdym razem, gdy mają korzystać z nich klienci.
Pracownicy firmy niebawem mają odwiedzić poszkodowanego 16-latka w szpitalu.
Przeczytajcie całe oświadczenie spółki Nemo:
Dnia 22 maja 2015 roku na terenie „Nemo - Wodny Świat Dąbrowa Górnicza" sp. z o.o. doszło do zdarzenia, w wyniku którego poszkodowany został zatrudniony przez Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Dąbrowie Górniczej ratownik.
W „Nemo - Wodny Świat Dąbrowa Górnicza" sp. z o.o. za obsługę ratowniczą odpowiedzialna jest firma zewnętrzna, która jest wybierana na podstawie przetargu. Firmą tą jest Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe w Dąbrowie Górniczej. Celem wyjaśnienia zdarzenia odbyło się spotkanie przedstawicieli „Nemo - Wodny Świat" w Dąbrowie Górniczej z Wodnym Ochotniczym Pogotowiem Ratunkowym w Dąbrowie Górniczej.
Nemo dopełnia wszystkich formalności, by zapewnić bezpieczeństwo klientów na obiekcie. Obiekt jest regularnie sprawdzany pod kątem bezpieczeństwa, wszystkie wymagania techniczne są spełnione.
Wszystkie materiały umożliwiające ustalenie przyczyn i okoliczności zdarzenia są zabezpieczone przez odpowiednie służby. Przedstawiciele Nemo w najbliższym czasie odwiedzą ratownika.
Co ważne, zdarzenie, które miało miejsce nie wpływa na bezpieczeństwo klientów. Zjeżdżalnie są czynne przez okres całego roku.
Zadaniem ratowników jest sprawdzenie stanu wszystkich urządzeń, w tym zjeżdżalni każdorazowo przed dopuszczeniem ich do użytkowania przez klientów obiektu.
Przypomnijmy, że do tego koszmarnego wypadku doszło w miniony piątek wieczorem. Zatrudniony od trzech dni 16-letni pomocnik ratownika dostał polecenie, aby wykonać przejazd testowy na jednej ze zjeżdżalni, najszybszym tego obiekcie w Europie. Jednak zasuwa hamująca nie została odblokowana, a młody chłopak uderzył w nią z całym impetem.
Chłopak doznał bardzo poważnych urazów twarzo - czaszki. 16-latek miał zgilotynowany nos, zapadnięty oczodół, połamane kości szczęki.
Kacper przeszedł już skomplikowaną operację nosa, przyszyto mu też policzki.
Sprawę tego koszmarnego wypadku bada policja oraz prokuratura.
*Przepisy drogowe od 18 maja 2015: 50 km/h + odebranie prawa jazdy
*WYBORY PREZYDENCKIE 2015 NA ŻYWO: WYNIKI, GŁOSOWANIE, OPINIE
*Gdzie jest burza? Gwałtowny deszcz i grad [MAPA BURZOWA POLSKI ONLINE, RADAR BURZOWY]
*Matura 2015 bez tajemnic: PYTANIA + ARKUSZE + ODPOWIEDZI
*NA ŻYWO Akcja ratunkowa w KWK Wujek Śląsk trwa. Szukają 2 górników
*Nowe becikowe: 1 tys. zł przez 12 miesięcy ZASADY + DOKUMENTY
*Śląsk Plus. Zobacz nowe wydanie interaktywnego tygodnika o Śląsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?