Ciąg dalszy ma sprawa byłego zastępcy komendanta Policji w Pajęcznie, który został skazany prawomocnym wyrokiem za jazdę samochodem pod wpływem alkoholu. Teraz przed sądem odpowiadają Marzena J. oraz Bogumiła S., które w procesie świadczyły na korzyść Henryka K. Kobiety zostały oskarżone o składanie fałszywych zeznań. Marzena J. jest pracownicą korpusu cywilnego Komendy Powiatowej Policji w Pajęcznie.
W procesie o składanie fałszywych zeznań odbyły się dotąd dwie rozprawy. Jak się dowiedzieliśmy, obie kobiety nie przyznały się do zarzucanych im czynów. W czwartek w charakterze świadków sąd przesłuchał trzy osoby.
- Pozostali trzej wezwani świadkowie nie stawili się na rozprawie, ale usprawiedliwi nieobecność - mówi sędzia Bogusław Zając, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie.
Proces toczy się w Częstochowie, bo tam był sądzony Henryk K. Przypomnijmy, że były zastępca komendanta KPP w Pajęcznie został skazany na sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata i grzywnę w wysokości 2 tys. zł. Sąd zakazał mu też prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres trzech lat.
W procesie Henryka K. pracownica pajęczańskiej komendy Marzena J. zeznała, że to ona prowadziła samochód, który uderzył w barierkę mostu. Sądy I i II instancji orzekły jednak, że kierowcą był komendant, który miał 2,7 promila w organizmie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?