Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódzki poeta Maciej Robert ma szansę na 200 tys. zł i Nagrodę im. Szymborskiej

Łukasz Kaczyński
W gronie pięciu poetów nominowanych do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej jest Maciej Robert, poeta, krytyk literacki i filmowy, filmoznawca, pracownik Domu Literatury w Łodzi. Nominację otrzymał za tom poezji „Księga meldunkowa”, którym odwołuje się do łódzkich przestrzeni. Tych obecnych, i tych sprzed lat.

Najnowsza książka poetycka Maciej Roberta ukazała się nakładem prestiżowego poznańskiego Wydawnictwa Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury oraz CK Zamek.

Oprócz Roberta do nagrody zostali także nominowani:

  • Roman Honet z tomem „Świat był mój” (wyd. Biuro Literackie)
  • Jakobe Mansztajn i „Studium przypadku” (WBPiCAK)
  • Mirosław Mrozek i „Horyzont zdarzeń” (Fundacja Literatury im. Henryka Berezy)
  • Jacek Podsiadło i jego książka „Przez sen” (Ośrodek Brama grodzka – Teatr NN)

Nagroda im. Wisławy Szymborskiej ma charakter międzynarodowy, ale przyznawana jest za książką poetycką wydaną w języku polskim. Nazwisko jej tegorocznego laureata poznamy 24 października. Statuetka oraz 200 tys. złh zostaną wręczona na Gali tego samego dnia w Krakowie, w Centrum ICE Kraków przy ul. Konopnickiej 17.

Maciej Robert ma w dorobku tomy wierszy "Pora deszczu" (2003), "Puste pola" (2008), "Collegium Anatomicum" (2011 - uhonorowane Nagrodą Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek). Jest też autorem książki "Perełki i Skowronki. Adaptacje filmowe prozy Bohumila Hrabala". Jego wiersze były tłumaczone m.in. na język angielski, arabski, chorwacki, hiszpański, niemiecki, ukraiński, węgierski i serbski. Od niedawna jest zastępcą redaktora naczelnego cenionego w kraju i zagranicą łódzkiego pisma "Tygiel Kultury". Publikował w „Przekroju”, „Kinie”, „Dzienniku Polska-Europa-Świat”, „Newsweeku”, „Życiu Warszawy” i „Polityce”.

Tak o nominowanej do nagrody książce pisał prof. Tomasz Cieślak, literaturoznawca z UŁ i krytyk literacki, na łamach miesięcznika "Kalejdoskop":

„Teraz” – odsyła do „wtedy”, do minionego; banalny widok trzepaka na podwórku czy chłopca na rowerze przywołuje wprost własne doświadczenia sprzed lat. Nawet więcej: przenosi obserwatora bezpośrednio w przeszłość – i pozwala jednocześnie „być” (teraz) tym chłopcem na rowerze, „być” (teraz) na tym trzepaku. To tajemnica tej poezji, w której, mimo że tak bardzo wyraźnie rysowane, granice czasu zacierają się. Maciej Robert próbuje pochwycić, literackimi środkami, fenomeny tożsamości i pamięci w ich niepochwytnej chyba istocie. Wspominając bowiem intensywnie i melancholijnie, jesteśmy cali we wspomnieniu, w tamtym świecie, nie opuszczając jednak tego. A zwornikiem obu tych planów, areną ich konfrontacji i połączenia jest w „Księdze meldunkowej” niezwykle ważne miejsce: Łódź, która po prostu trwa, poza czasem. Łódź paskudna, z wyciętymi w parku drzewami, z ponurą, zdegradowaną przestrzenią, gdzie „najprostszy zachwyt” wywołują kolorowe spinacze na sznurze do bielizny na balkonie sąsiada, który „codziennie / lży matkę”. Ale to Łódź głęboko swoja [...]".

Pełny tekst recenzji można przeczytać tutaj: RECENZJA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki