Samorząd to wielka wartość, której należy strzec jak oka w głowie

Wywiad z Markiem Mazurem, przewodniczącym Sejmiku Województwa Łódzkiego

Panie przewodniczący, trzecią z kolei kadencję kieruje Pan Sejmikiem Województwa Łódzkiego, to chyba sytuacja bez precedensu w najnowszej historii polskiego samorządu wojewódzkiego?
Z tego, co wiem, to faktycznie jedyny tego typu przypadek. Mam ogromną satysfakcję, że nowi radni sejmiku, wybrani w ubiegłorocznych wyborach samorządowych, obdarzyli mnie zaufaniem i po raz kolejny wybrali mnie na przewodniczącego Sejmiku Województwa Łódzkiego. Tym bardziej że zostałem wybrany jednogłośnie, zarówno głosami radnych koalicyjnych, jak i tych pozostających w opozycji. Wydaje się, że mój styl prowadzenia obrad jest akceptowany przez wszystkich. Nadal będę konsekwentnie kierował naszym regionalnym parlamentem w sposób, który kładzie nacisk na dyskusję merytoryczną. Mieszkańcy naszego regionu zasługują na to, aby wybrany przez nich sejmik był miejscem, gdzie sprawnie rozwiązywane są najważniejsze problemy naszego województwa, bez jałowego sporu politycznego. Radni to rozumieją i wszyscy bez wyjątku ciężko pracują, mając na uwadze jedynie dobro swoich wyborców.

Jakie zatem plany ma sejmik na najbliższe lata. Czy stoją przed samorządem województwa łódzkiego nowe wyzwania na piątą już kadencję?
Największym dla nas wyzwaniem jest sprawne wydatkowanie pieniędzy unijnych na lata 2014 - 2020. Skończyły się już negocjacje na temat wielkości przyznanych środków dla naszego regionu. Wiemy, że mamy do rozdysponowania około 9 miliardów złotych - to o wiele więcej niż w poprzednim okresie programowania. Wkrótce zostaną ogłoszone nowe konkursy i rzeka pieniędzy popłynie do samorządów, przedsiębiorstw, fundacji i mieszkańców województwa łódzkiego. Wszyscy w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Łódzkiego zdają sobie sprawę, jak ważne jest szybkie i równomierne rozdysponowanie tych pieniędzy. Od tego zależy dynamiczny rozwój naszego regionu, a w konsekwencji dobrobyt mieszkańców. Tak duży zastrzyk pieniędzy unijnych prawdopodobnie się już nie powtórzy.

Środki unijne popłyną jednak do każdego regionu w Polsce i wszyscy będą mieli szansę na kolejną fazę dynamicznego rozwoju. Województwo łódzkie nie jest na tym tle regionem wyjątkowym…
To prawda, że fundusze unijne docierają do każdego zakątka Polski i cały kraj dynamicznie się rozwija, mam jednak wrażenie, że skala prac w województwie łódzkim jest większa. Niedawno po raz pierwszy zorganizowaliśmy w naszym regionie obrady Konwentu Przewodniczących Sejmików i Dyrektorów Kancelarii Sejmików z całego kraju. Miałem okazję pokazać szefom regionalnych parlamentów Uniejów oraz Łódź. Muszę przyznać, że byłem niezmiernie ukontentowany, gdy nasi goście z niedowierzaniem patrzyli na zmiany, jakie zachodzą w województwie łódzkim. Celowo pokazywałem im prowadzone w Łodzi inwestycje. Patrzyli z zachwytem na budowę ogromnego dworca Łódź Fabryczna, na EC-1, podziwiali zrewitalizowane pofabryczne zabytki i z zaciekawieniem słuchali o kolejnych planach inwestycyjnych związanych z Nowym Centrum Łodzi. Ogromne wrażenie zrobił też na nich kompleks termalny w Uniejowie, niektórzy z nich pamiętali, że jeszcze kilka lat temu to było senne prowincjonalne miasteczko. Dzisiaj naprawdę mamy czym się pochwalić. Nasz potencjał najlepiej widać w zachwyconych oczach gości z innych regionów Polski. Sami czasem go nie dostrzegamy…

Wspomniał Pan o Konwencie Przewodniczących Sejmików Województw RP. Nie powiedział Pan jednak, że został jego nowym przewodniczącym...
Tak, to dla mnie nie tylko kolejny powód do satysfakcji, ale zobowiązanie do ciężkiej pracy. Koordynacja spotkań przewodniczących wszystkich sejmików wojewódzkich w Polsce to duże wyzwanie. Przejmuję kierownictwo po bardzo doświadczonym samorządowcu - Kazimierzu Barczyku, wiceprzewodniczącym Sejmiku Województwa Małopolskiego. To były poseł na Sejm i sędzia Trybunału Stanu, wielki autorytet. Zostałem przez niego zarekomendowany i wybrany jednogłośnie. Nie mogę zatem zawieść zaufania, jakim mnie obdarzył dotychczasowy przewodniczący i pozostali szefowie sejmików.

Czym zajmuje się Konwent Przewodniczących Sejmików i Dyrektorów Kancelarii Sejmików Województw? Opracował Pan już program jego funkcjonowania na najbliższy rok?
Konwent jest organem opiniodawczo-doradczym Związku Województw Rzeczypospolitej Polskiej. Ma on duży wpływ na kształtowanie się samorządności w naszym kraju. Moim zadaniem na najbliższe miesiące jest kontynuacja działań na rzecz wzmocnienia pozycji sejmików wobec ciał wykonawczych. Chodzi o to, by mieszkańcy mieli większy wpływ na kształtowanie się polityki regionalnej za pośrednictwem swoich radnych wojewódzkich. Należy pamiętać, że sejmik jest jedynym ciałem samorządu województwa, pochodzącym z bezpośrednich wyborów obywateli. Uważam, że wzmocnienie jego kompetencji jest równocześnie wzmocnieniem uprawnień samych mieszkańców.

Na koniec zapytam o rocznicę samorządu terytorialnego w Polsce. W tym roku świętujemy 25-lecie samorządności. Jakie refleksje ma Pan w związku z tym jubileuszem?
Trudo być tu oryginalnym, ponieważ reformę samorządową doceniają dosłownie wszyscy. Jej wpływu na rozwój dużych miast, miasteczek i wsi nie da się przecenić. To ona sprawiła, że obywatele poczuli się wreszcie gospodarzami w miejscu zamieszkania. Samorządność wyzwoliła energię najlepszych jednostek, społeczników, działaczy, lokalnych autorytetów. Dzisiaj, po 25 latach możemy już obserwować efekty tej wielkiej aktywizacji i nikt nie zaprzeczy, że są one imponujące. Kto pamięta, jak wyglądały nasze miejscowości ćwierć wieku temu i jak wyglądają w roku 2015, ten nie powinien mieć już żadnych wątpliwości, czym jest prawdziwy samorząd i jak ogromne tkwią w nim możliwości. To wielka wartość, której trzeba strzec jak oka w głowie.