Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Widzew nie musi zwracać wypłaconych pieniędzy

Dariusz Kuczmera
Andrzej Pawelec (od lewej) wprowadził Widzew do Ligi Mistrzów, Sylwester Cacek osiągnął z drużyną gorsze rezultaty
Andrzej Pawelec (od lewej) wprowadził Widzew do Ligi Mistrzów, Sylwester Cacek osiągnął z drużyną gorsze rezultaty Krzysztof Szymczak
Działacze Widzewa w ramach dotacji z Urzędu Miasta Łodzi w pierwszym półroczu 2015 roku na drużynę piłkarską otrzymali 500 tys. zł. Jednym z warunków wypłacenia tej kwoty klubowi była gwarancja, że drużyna w pierwszym półroczu dokończy rozgrywki. Władze miasta przypomniały o tym warunku działaczom Widzewa kilka dni po walkowerze dla Zagłębia Lubin. Gdyby łódzka drużyna nie dokończyła sezonu, część dotacji należałoby zwrócić.

Kto wie, być może właśnie Wydział Sportu Urzędu Miasta Łodzi, przypominając o warunku dokończenia sezonu uratował Widzew przed degradacją do III ligi za trzy walkowery. Teraz działacze widzewscy powinni zrobić wszystko, by dostać licencję na grę w II lidze. Dzięki temu w drugim półroczu 2015 roku otrzymają z budżetu miasta drugą transzę w takiej samej wysokości 500 tys. zł.

Każda kwota dla Widzewa jest jak powietrze. Nie udało się pozyskać środków ze sprzedaży działki za 2,5 mln zł i logo klubu za 2 mln zł. Minął termin przyjmowania ofert. Nie było żadnych.

Na szczęście znalazły się środki na wyjazd drużyny do Byczyny. Rywalem łodzian w sobotę 30 maja 2015 roku (godz. 16) będzie Chrobry Głogów. To ostatni tej wiosny mecz łodzian w roli gospodarza. Klub uruchomił specjalną stronę, na której można dokonać rejestracji i rezerwacji zaproszenia na mecz.

Nadal czekamy na konkrety pomocy Widzewowi. Nadal jedyną osobą, która oficjalnie podtrzymuje, że będzie pomagać jest Grzegorz Waranecki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki