Jazda po rondzie Inwalidów to nie lada wyczyn. Organizacja ruchu zmieniała się tam od ubiegłego roku tyle razy, że kierowcy zawsze, przejeżdżając przez rondo, bacznie patrzą na znaki, zwłaszcza na żółte linie. W niedzielę drogowcy wprowadzili kolejną zmianę w organizacji ruchu. Dlatego jazda na pamięć jest tam wykluczona.
Tym razem zmotoryzowani muszą omijać zachodnią część rodna Inwalidów (bliżej centrum), po której jeździli od końca marca. Ruch kołowy został przerzucony na wschodnią część, bo wykonawca modernizacji trasy W-Z zakończył tam budowę nowego torowiska tramwajowego.
Tory ułożono również po południowej stronie ronda, czyli przy ul. Puszkina. Wykonawcy pozostało jeszcze położenie nowych szyn po stronie zachodniej, dlatego ta część ronda pozostaje wyłączona z ruchu od niedzieli. Nie wpłynęło to jednak na zmianę tras autobusów komunikacji miejskiej.
Najwięcej kombinacji czeka tych, którzy, jadąc ul. Puszkina od strony ul. Służbowej, chcą przeciąć ul. Rokicińską na wprost. W tym celu muszą skręcić w ul. Rokicińską w lewo, potem w prawo w ul. Puszkina, w prawo w Rokicińską i na koniec w lewo w Puszkina. Jednak jadąc ul. Puszkina, przejedziemy Rokicińską na wprost.
Organizacja ruchu nie zmieni się natomiast dla kierowców jadących ul. Rokicińską od Janowa i skręcających w ul. Puszkina. Powinni mieć jednak szerszy pas do lewoskrętu niż dotychczas.
Taka organizacja ruchu ma pozostać do połowy lipca. Co potem? Wiedzą to tylko drogowcy. Choć i oni czasem się gubią, czego przykładem są ostatnie prace na skrzyżowaniu al. Piłsudskiego i ul. Konstytucyjnej. Na początku ubiegłego tygodnia kierowców zaskoczył zakazu zawracania w stronę Widzewa. Ci, którzy jechali od Widzewa Wschodu, nie mieli jak dotrzeć do Wi-My.
Najbliższą zawrotkę mieli dopiero przy skrzyżowaniu marszałków. Wówczas Zarząd Dróg i Transportu zapewniał, że prace potrwają do końca tygodnia, bo drogowcy muszą położyć ostatni odcinek szyn na skrzyżowaniu al. Piłsudskiego z ul. Konstytucyjną. W piątek termin ten podtrzymali, informując, że od poniedziałku (1 czerwca) kierowcy będą mogli korzystać na skrzyżowaniu z relacji skrętnych we wszystkich kierunkach.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby zmotoryzowani nie korzystali już z tych wszystkich relacji w czwartek. Chociaż przy skrzyżowaniu wisiał zakaz zawracania w stronę Widzewa, to na jezdni nie stały barierki. Dlatego kierowcy zakaz lekceważyli. W piątek rano nie było już ani barierek, ani znaku zakazu zawracania.
Czego kierowcy mogą się spodziewać na Widzewie w najbliższym czasie?
- Na razie nie będzie żadnych nowych utrudnień - zapewnia Piotr Grabowski, rzecznik ZDiT.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
