Szalony mecz ŁKS. Trzy rzuty karne i...remis

Łodzianie bez kompleksów rozpoczęli pojedynek. Atakowali. Najlepszą okazję wypracowali w 21 minucie. Po centrze Sarafińskiego i główce Patory, skutecznie interweniował bramkarz gospodarzy Budzikur.
Bardzo aktywny był Sarafiński, ale partnerzy nie potrafili wykorzystać jego dośrodkowań.
Gospodarze nie zamierzali zasypiać gruszek w popiele. W sytuacji sam na sam Nowosielski strzelił wprost w Sekuterskiego.

Było gorąco i duszno. Nie dziwiły w tej sytuacje przerwy na uzupełnienie płynów przez zawodników.

Po przerwie wreszcie skuteczną akcję przeprowadził ŁKS. Znakomicie dośrodkował Bujalski, a Patora strzałem głową pokonał
bramkarza gospodarzy. Zdobywając 9 gola w sezonie napastnik jeszcze raz pokazał, że warto na niego stawiać.

ŁKS poszedł za ciosem. Przeprowadził kilka składnych akcji. Nic z nich jednak nie wynikało. Broń dążyła do wyrównania i dopięła swego. Sierant faulował szarżującego Marczaka. Ujrzał czerwoną kartkę. Nowosielski pewnie wykorzystał jedenastkę. Broń poszła za ciosem i dopięła swego. W drugie minucie doliczonego czasu gry Sekuterski sfaulował Marczaka. Rzut karny znów wykorzystał Nowosielski.
ŁKS się nie załamał. Ruszył do ataku i wywalczył... rzut karny w piątej minucie doliczonego czasu gry. Wykorzystał go Bujalski.

Broń - ŁKS 2:2 (0:0)

1:0 - Patora (53, głową), 1:1 - Nowosielski (87, karny), 2:1 - Nowosielski (92, karny), 2:2 - Bujalski (96, karny)

Żółte kartki: Bujalski, Sierant (ŁKS), Marczak, Dobosz (Broń). Czerwone kartki Sierant (ŁKS), Dobosz (Broń, druga żółta)

ŁKS: Sekuterski -  Filipiak, Ślęzak,  Sierant, Rodrigo (76, Głowiński), Golański, Zimoń, Kowalski (73, Cupriak), Bujalski, Sarafiński (81, Karbowniak), Patora (90, Dynel)