Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niepełnosprawna bełchatowianka apeluje do złodzieja: oddaj mi piąte koło od mojego wózka!

Grzegorz Maliszewski
Kasia Bierzanowska z Bełchatowa choruje na dystrofię, dlatego do sprawnego poruszania się potrzebne jest jej piąte koło do wózka
Kasia Bierzanowska z Bełchatowa choruje na dystrofię, dlatego do sprawnego poruszania się potrzebne jest jej piąte koło do wózka archiwum prywatne
Kasia Bierzanowska, która cierpi na chorobę zaniku mięśni: - Kradzież koła to dla mnie kłopoty z poruszaniem się na co dzień

Chorująca na dystrofię mięśniową bełchatowianka jesienią ubiegłego roku na jednym z portali społecznościowych poprosiła znajomych o pomoc przy zakupie specjalistycznego wózka inwalidzkiego i piątego koła do tego wózka. Odzew przeszedł jej najśmielsze oczekiwania.

W internetowej zbiórce udział wzięły dziesiątki osób, które finansowo wspomogły akcję. Wózek kosztował kilkanaście tysięcy złotych, specjalistyczne koło, dzięki któremu łatwiej jest jej się poruszać, kolejne 10 tysięcy złotych.

Niestety, 25-letnia Kasia Bierzanowska urządzeniem, które miało jej ułatwić codzienne życie (dystrofia mięśniowa to genetyczna choroba osłabiania i stopniowego zaniku mięśni), nie mogła cieszyć się zbyt długo. W ubiegłym tygodniu piąte koło od wózka skradziono jej z samochodu pod katowickim hotelem. Złodziej zbił szybę auta i zabrał koło oraz kurtkę.

- To urządzenie do niczego mu się nie przyda, a dla mnie jest niezbędne, bo o własnych siłach nie mogę się sprawne poruszać. To koło, napędzane elektrycznie, znacznie mi to ułatwiało - mówi Kasia Bierzanowska.

Dlatego apeluje, gdzie tylko można, o pomoc w odnalezieniu urządzenia, które nieznany sprawca ukradł z jej samochodu w Katowicach. Bełchatowianka niedawno otrzymała wytresowanego psa, który ma jej pomagać w codziennym życiu, m.in.: zapalać światło, wrzucać bieliznę do kosza na pranie czy otwierać drzwi. - Koło jest mi niezbędne do wychodzenia na spacery z Finką - tłumaczy Kasia Bierzanowska.

Jak przyznaje, po kradzieży czuła tylko zdenerwowanie i bezsilność, ale humor próbują jej poprawić znajomi, którzy ponownie zbierają pieniądze w internecie na zakup nowego piątego koła. W ciągu kilku dni uskładało się już blisko 4 tysiące złotych, brakuje jeszcze ponad 6 tys. zł. - Postanowiłam poprosić o pomoc raz jeszcze, bo niestety nie mogę zwlekać, a to urządzenie jest dla mnie na wagę złota - mówi Kasia.

Na Facebooku pieniądze można wpłacać, logując się do akcji "odkupujemy skradzione piąte koło u wozu". Do tej pory w akcji wzięło udział blisko sto osób.

25-latka na zanik mięśni choruje od dzieciństwa. Jak przyznaje, jeszcze 15 lat temu biegała, a pięć lat temu chodziła. Dziś, aby w miarę normalnie funkcjonować, musi poruszać się na wózku, a także systematycznie przechodzić żmudną rehabilitację. W liście do przyjaciół obrazowo opisuje swoją chorobę: "Spróbujcie sobie wyobrazić, że szklanka wody waży mniej więcej tyle co dwie zgrzewki wody, a do utrzymania przy uchu telefonu potrzebujecie co najmniej dwóch rąk..."

- Wiem, jaka jest siła portali społecznościowych, dlatego może i tym razem życzliwi ludzie zechcą mi pomóc - dodaje pani Kasia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki