To był ostatni mecz podopiecznych Jakuba Ciesielskiego przed własną publicznością. Na stadion PTC w Pabianicach przyjechała najsłabsza drużyna Grupy Północnej - Angels Toruń.
Anioły po siedmiu spotkaniach miały na koncie zaledwie 2 punkty. W ostatnim spotkaniu w tym sezonie torunianie na pewno chcieli pożegnać się z I ligą PLFA w dobrym stylu. Po połowie spotkania mogliby uznać to zadanie za wypełnione. W pierwszej kwarcie Wilki zdobyły przyłożenie, ale rywale odpowiedzieli tym samym w drugiej odsłonie meczu.
W trzeciej kwarcie Wilki ponownie zdobyły przyłożenie. Kluczowa była ostatnia część meczu. W niej łódzki zespół zdominował gości i zwyciężył 14:0, a w całym spotkaniu 26:6.
To zwycięstwo oraz porażka Crusaders Warszawa z Cougars Szczecin pozwoliły Wilkom na przesunięcie się na drugie miejsce w grupie.
W ostatnim spotkaniu 21 czerwca łódzka ekipa pojedzie do Szczecina. Kuguary mają 2 punkty mniej i w przypadku wygranej zrównają się w tabeli z Wilkami. Jeśli szczecinianie wygrają więcej niż czterema punktami, to wyprzedzą łódzkich futbolistów (w Łodzi Wilki wygrały 27:23), a tym samym zagrają w fazie play-off. Wilki nie mogą zaprzepaścić takiej szansy - kolejna faza rozgrywek jest na wyciągnięcie ręki.
Teoretycznie szanse na drugie miejsce mają także Krzyżowcy ze stolicy, choć o zwycięstwo w spotkaniu z niepokonanymi dotychczas Seahawks Sopot będzie bardzo trudno.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?