Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żywy pomnik krótkiej pamięci

Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński
Łukasz Kaczyński Grzegorz Gałasiński
Łódź ma problem z Marcelem Szytenchelmem. Ten problem to grzech zaniechania.

W ciągu 18 lat władza w mieście zmieniała się co najmniej trzykrotnie. Przez ten czas Szytenchelm wykonał kolosalną robotę przypominając łodzianom kto to Reymont, a kto Tuwim. Rokroczna akcja wokół tego pierwszego będzie w niedzielę obchodziła 18. urodziny. Druga akcja z braku zainteresowania decydentów nie dobiła do 10. edycji.

Mogą nie podobać się pomniki autorstwa Szytenchelma w Galerii Wielkich Łodzian, można chcieć je wyrzucać do parków, ale czas i aprobata łodzian i turystów dały im prawo do stałego pobytu na Piotrkowskiej. Inaczej jest np. z Dniem Reymonta, który jest efektem teatralnego zmysłu Szytenchelma, a tego nie sposób mu odmówić. Zmysłu odrębnego, który czyni z niego zjawisko oryginalne i cenne. Inscenizował z lokatorami kamienicy Tuwima przy ul. Andrzeja "Bal niemalże w Operze", o czym pisała m.in. "Polityka", na długo nim ktoś pomyślał, by do podwórek przenieść Festiwal Czterech Kultur i nim ukuto termin "rewitalizacja społeczeństwa".

Ale Łódź ma krótką pamięć. Rok temu w ramach "Dotknij Teatru" wystawił "Halkę" Moniuszki w duchu purnonsensu na Rudzkiej Górze. "Halkę", ale na Haiti, wystawiła też para Joanna Malinowska i C.T. Jasper, z czego nagranie pokazali oni reprezentując Polskę na tegorocznym Biennale w Wenecji. Przed wyjazdem otworzyli wystawę w łódzkim Muzeum Sztuki i choć różnią ich od Szytenchelma artystyczne cele, o jego realizacji słuchali zaintrygowani. Ale nie mają jak wesprzeć jego akcji.

Jest też Szytenchelm człowiekiem sprzed ery tzw. menedżerów kultury. Ta wewnętrznie sprzeczna zbitka słów powstała, gdy kulturę uprawianą i finansowaną w sposób ciągły podkopał odgórnie i oddolnie system doraźnych, kapryśnych dotacji. Piknik, muralik, festiwalik, z tego żyją menadżerowie. Z "Dnia Reymonta" trudno żyć. Ale gdyby ktoś nauczył urzędników lub przypomniał im czym jest humor, pewnie Szytenchelm miałby łatwiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Żywy pomnik krótkiej pamięci - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki