W lutym ubiegłego roku miejski plac u zbiegu ulic Paderewskiego i Zaolziańskiej został sprzedany za 1,6 mln zł. Teraz firma Top Places chce postawić tu piętrowy pawilon handlowy. Mieszkańcy, którzy kilka tygodni temu zobaczyli grodzenie terenu, są temu przeciwni.
W ciągu kilku dni zebrali prawie 300 podpisów przeciw wycince drzew i za pośrednictwem rady osiedla skierowali je do urzędu.
- W okolicy jest już wiele sklepów, po co nam kolejne? - denerwuje się Anna Wypych, przewodnicząca Rady Osiedla Piastów-Kurak. - Lepiej, żeby został tu teren zielony.
Jednak mimo zebrania 300 podpisów, są też zwolennicy wycinki. - Wolę mieć pawilon niż drzewa - ripostuje jedna z mieszkanek osiedla.
Mieszkańcy wraz z radą osiedla czekają teraz na odpowiedź miasta. Ale szanse na zatrzymanie wycinki są małe. Inwestor otrzymał już pozwolenie na budowę, a bez wycinki pawilon nie powstanie. Dlatego miasto będzie musiało wydać pozwolenie na wycinkę 21 drzew: lip, klonów, robinii, jarząbu i wierzby.
- Poza okolicznościami szczególnymi, przewidzianymi w przepisach prawa, wstrzymanie budowy, a tym samym usunięcia drzew, wbrew woli właściciela nieruchomości nie jest możliwe - informuje Aleksandra Hac z biura prasowego łódzkiego magistratu.
Jak podkreśla Hac, o inwestycji została poinformowana poprzednia rada osiedla. Nie wydała żadnej opinii.
Rafał Kucharski, przedstawiciciel firmy Top Places, podkreśla, że w zamian za wycięte drzewa koło pawilonu powstaną nasadzenia zastępcze. - Zasadzimy tyle samo drzew, będą tylko bardziej uporządkowane - zapewnia Kucharski. - Możemy posadzić nawet duże drzewa - dodaje.
Plan nasadzeń musi jeszcze zaakceptować magistrat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?