Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Artur Dunin i Cezary Grabarczyk głosują najwięcej. Romanowi Kotlińskiemu zdarzają się nieobecności

Marcin Darda
Artur Dunin, zgierski poseł PO, ma jeden z najwyższych w Sejmie wskaźników udziału w głosowaniach
Artur Dunin, zgierski poseł PO, ma jeden z najwyższych w Sejmie wskaźników udziału w głosowaniach archiwum prywatne
Aż 16 z 31 posłów wybranych w trzech okręgach województwa łódzkiego obcinano uposażenie i diety za nieusprawiedliwione absencje...

Artur Dunin i Cezary Grabarczyk (obaj Platforma Obywatelska) to posłowie z województwa łódzkiego, którzy wzięli udział w największej liczbie głosowań podczas obecnej kadencji parlamentu. Obaj posłowie głosowali 5 tys. 378 razy, co daje 99,87 proc. Lepsze wyniki od obydwu polityków PO ma tylko sześcioro na 460 posłów, ale żaden z nich nie był na wszystkich głosowaniach. Rekordzistka, Zofia Ławrynowicz z PO, od Dunina i Grabarczyka jest lepsza tylko o cztery głosowania.

Z kolei w rankingu posłów z nieusprawiedliwionymi nieobecnościami na posiedzeniach Sejmu w 2015 r. na czterdzieści wymienionych nazwisk jest trzech posłów z łódzkich okręgów. To niezrzeszony poseł z Łodzi Roman Kotliński (wcześniej w Ruchu Palikota), wybrany w okręgu sieradzkim poseł Prawa i Sprawiedliwości Marcin Mastalerek oraz Dariusz Seliga ze Skierniewic, poseł zawieszony w prawach członka PiS. Posłom Kotlińskiemu i Selidze Kancelaria Sejmu potrąciła z wypłaty za jeden dzień nieobecności, a Mastalerkowi za dwa dni. Marcin Mastalerek jest też jedynym posłem z regionu łódzkiego, któremu potrącono w 2015 r. również za nieusprawiedliwione nieobecności na komisjach sejmowych, tym razem także za dwa dni nieobecności.

Przez trzy poprzednie lata obecnej kadencji za nieusprawiedliwione nieobecności potrącano z pensji również: Witoldowi Waszczykowskiemu, Marcinowi Witce (obecnie prezydent Tomaszowa Mazowieckiego - przyp. red.), Grzegorzowi Schreiberowi, Robertowi Telusowi, Antoniemu Macierewiczowi, Piotrowi Polakowi i Markowi Matuszewskiemu (wszyscy Prawo i Sprawiedliwość), a także Andrzejowi Biernatowi, Elżbiecie Radziszewskiej, Cezaremu Tomczykowi, Iwonie Śledzińskiej-Katarasińskiej, Janowi Tomaszewskiemu (wszyscy PO), oraz Dariuszowi Jońskiemu (SLD).

Zazwyczaj chodzi o jednodniowe nieobecności, a w przypadku posłanki Śledzińskiej-Katarasińskiej o trzy dni nieobecności na posiedzeniach Sejmu w 2014 r. Rekordzistą w tej kategorii w skali całego Sejmu jest opolski poseł PO Tadeusz Jarmuziewicz, były wiceminister infrastruktury, który w 2012 r. "dorobił się" 35 dni nieobecności, a jego kolega z klubu, były piłkarz Cezary Kucharski, miał 31 nieusprawiedliwionych absencji.

Posłom z nieusprawiedliwionymi nieobecnościami marszałek Sejmu obcina uposażenie parlamentare i diety, ale nie w jakiś drastyczny sposób.

Za jeden dzień nieusprawiedliwionej nieobecności odbiera zaledwie trzydziestą część diety i taką samą część uposażenia, czyli odpowiednio 329 zł brutto (od uposażenia) i 85 zł netto (od nieopodatkowanej diety). Dziś uposażenie parlamentarzysty wynosi 9 tys. 892 zł i 30 gr (brutto), a dieta to 25 proc. uposażenia, czyli 2 tys. 569 zł i 53 gr.

Jeśli chodzi o udział w głosowaniach posłów z trzech okręgów w województwie łódzkim, najniższy wskaźnik obecności ma poseł Roman Kotliński. Od początku kadencji wziął udział w3 tys. 903 głosowaniach, czyli w 72,48 proc. wszystkich głosowań. Elżbieta Nawrocka (PSL), która do Sejmu dołączyła 18 lutego (zastąpiła Mieczysława Łuczaka, który został wiceprezesem Najwyższej Izby Kontroli- przyp. red.), czyli przed czterema miesiącami, zdążyła wziąć udział 645 głosowaniach, co daje wskaźnik ponad 95 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki