Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabytkowa przędzalnia Scheiblera jest nielegalnie odnawiana

Wiesław Pierzchała
Ściany przędzalni z 1855 r. na placu Zwycięstwa oszlifowano bez zgody służb konserwatorskich
Ściany przędzalni z 1855 r. na placu Zwycięstwa oszlifowano bez zgody służb konserwatorskich Grzegorz Gałasiński
Do nielegalnych - bez wiedzy i zgody służb konserwatorskich - prac remontowo-renowacyjnych doszło na elewacji przędzalni Karola Scheiblera z połowy XIX wieku. Obiekt stoi przy placu Zwycięstwa 2, tuż obok jego pałacu, w którym jest dziś Muzeum Kinematografii.

Ten piętrowy, stylowy budynek z czerwonej cegły jest wyjątkowo cenny ze względów historycznych, bowiem w 1855 roku stanął jako pierwszy w całym imperium przemysłowym łódzkiego Króla Bawełny.

- Na zabytkowej przędzalni zauważyliśmy nielegalne prace prowadzone przez właściciela bez naszej zgody. Na miejscu stwierdziliśmy usuwanie spoin między cegłami oraz usuwanie powierzchni ściany ceglanej za pomocą szlifierki. Owszem, remont elewacji jest wskazany, ale nie w ten sposób. Dlatego decyzją na piśmie nakazaliśmy wstrzymać prace ze skutkiem natychmiastowym - mówi Anna Wróbel-Janiszewska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Łodzi.

Tego typu prace muszą być prowadzone tylko pod nadzorem konserwatora. Chodzi na przykład o to, że robotnicy za pomocą szlifierki mogą zebrać zbyt grubą warstwę cegieł, co zaszkodzi elewacjom.

Sprawdziliśmy. Faktycznie, warstwa ceglana została zebrana na parterze i na większości piętra tego piętrowego budynku z poddaszem, przy którym ustawiono rusztowania.

W naszej obecności robotnik wszedł na rusztowanie i zaczął dłubać przy spoinach. Zapytany czy wie, iż wszelkie prace zostały wstrzymane przez służby konserwatorskie, wzruszył jedynie ramiona. Powiedział, że szefowie mu kazali i zabrał się do roboty.

Właścicielem obiektu jest firma Central Fund Immovables, która tuż obok - także w zabytkowym budynku pofabrycznym Karola Scheiblera - ma swoją siedzibę. Poszliśmy tam z prośbą o wyjaśnienia i komentarz, ale nikt nie chciał z nami rozmawiać. Pracownica sekretariatu, która nie chciała się przedstawić, obiecała, że ktoś z kierownictwa do nas zadzwoni, ale nie zrobił tego.

Piotr Ugorowicz, który zastępuje wojewódzkiego konserwatora zabytków w Łodzi, nie krył, że jest zaniepokojony tą sytuacją. Poinformował, że jeśli ponowna kontrola wykaże, że mimo zakazu prace nadal były prowadzone, sprawa może trafić do prokuratury. Ten piętrowy zabytek wraz z pobliskimi obiektami został zbudowany w latach 1855-1870 przy ówczesnym Wodnym Rynku i cały kompleks często nazywany jest Fabryką Centralną Karola Scheiblera.

W budynku pierwotnie znajdowała się mechaniczna przędzalnia bawełny posiadająca 18 tysięcy wrzecion.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki