Jeszcze kilka lat temu na podwórku przy ul. Piotrkowskiej 138/140 straszyły brzydkie budki z azjatyckim jedzeniem. Gdy teren zmienił się w artystyczne zagłębie Off Piotrkowska, łodzianie odetchnęli z ulgą. Ale okazało się, że budki znów są stawiane. Tyle że w nowej formie.
Z dawnego China Town zostały do dziś dwie najbardziej reprezentacyjne budki z azjatyckim jedzeniem. Jednak już w zeszłym roku pojawiła się budka z lodami oraz kiosk przedstawiciela dewelopera. W tym roku dołączył kolejny - przerobiony na bar czarny kontener z hot dogami. Choć na dziedzińcu robi się już tłoczno, wkrótce mają pojawić się kolejne "mobilne moduły architektoniczne", jak nazywa je inwestor. W jednym z nich będzie kwiaciarnia.
Właściciel terenu, czyli OPG Property Professionals, szuka kolejnych chętnych, nie tylko z branży spożywczej, i jest gotów dostawiać nowe lokale przerobione z transportowych kontenerów. Jeśli się nie zmieszczą, nie wyklucza... ustawiania ich pionowo.
Zdaniem Kamila Wasiaka, rzecznika prasowego Off Piotrkowska, mobilne moduły pozytywnie różnią się od dawnych chińskich budek.
- Na szczęście czasy China Town bezpowrotnie minęły - podkreśla Wasiak. - Mobilne moduły architektoniczne stanowią dużo większą wartość estetyczną niż budy i kioski, które stały tu przed kilku laty.
Jak podkreśla rzecznik, jest to rozwiązanie tymczasowe i dynamiczne. - Można je przestawiać i po jakimś czasie przemeblować cały układ w zależności od aktualnych potrzeb. - wyjaśnia.
Wszystkie budki mają zgodę magistratu, choć wydaną na czas określony. Tymczasem miasto wydało budkom w strefie wielkomiejskiej wojnę. W centrum miasta mogą w nich być sprzedawane tylko kwiaty, gazety i gadżety dla turystów.
Jeszcze dalej idzie przygotowywany właśnie regulamin parku kulturowego, który ma objąć ten odcinek Piotrkowskiej. Zgodnie z projektem regulaminu, na Piotrkowskiej w ogóle nie będzie budek z wyjątkiem kiosków będących częściami przystanków, budek dla parkingowych oraz kontenerów tymczasowych, stanowiących zaplecze dla imprez lub remontów. Regulamin ma być przyjęty w październiku. Miasto chce dać przedsiębiorcom dwanaście miesięcy na dostosowanie się do ich wymogów.
Architekt miasta Marek Janiak jest przeciwny budkom w ścisłym centrum miasta.
CZYTAJ DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
- Budki to jest substandard i tandeta - ocenia Marek Janiak. - Można o nich myśleć, gdy zajęte będą wszystkie lokale w parterach kamienic. A tych jest w centrum wiele - mówi.
Jak podkreśla architekt, strategia strefy wielkomiejskiej dotyczy terenów miasta. A kioski w Off Piotrkowska stoją na terenie prywatnym. Poza tym są specyficzne. - Jestem wielkim zwolennikiem Off Piotrkowska. Cieszy mnie, że pofabryczne wnętrza tętnią życiem - mówi Janiak. - Stojące tam kontenery pasują do koncepcji Off Piotrkowska. Podobne można zobaczyć m.in. w Hamburgu - mówi.
Architekta uspakaja fakt, że kontenery mają stać od strony Piotrkowskiej tylko tymczasowo. Bo docelowo ma tam powstać normalny budynek.
Kamila Kwiecińska-Trzewikowska, miejski konserwator zabytków w Łodzi, wyjaśnia, że regulamin parku kulturowego to dopiero projekt. Zanim zostanie przyjęty i będzie obowiązywał wszystkich, minie półtora roku.
- Do tego czasu inwestor na pewno usunie już kontenery i rozpocznie docelową inwestycję - ocenia konserwator.
To jednak mało prawdopodobne. Jak podkreśla Kamil Wasiak, na razie przyszłością tego miejsca są mobilne moduły.
- Pierwotne plany inwestycyjne zostały odłożone na półkę. W tej chwili jesteśmy skoncentrowani na rozwoju projektu mobilnych modułów architektonicznych - mówi Wasiak.
Oprócz kontenerów atrakcyjność podwórka przy ul. Piotrkowskiej 138/140 mają zwiększyć pokryta trawą widownia letniego kina oraz piktogramy na chodniku Egona Fietki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?