Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny wypadek pod Poddębicami. Sąd zajmie się sprawą śmierci Agnieszki

Krzysztof Kaniecki
Polska Press
Działania zdesperowanej matki, która blisko dwa lata temu straciła córkę, doprowadziły do wznowienia procesu. Rozprawa już w czwartek (25 czerwca).

W czwartek rozpocznie się proces kierowcy, który jadąc audi A6 śmiertelnie potrącił 16-letnią Agnieszkę Jaros z Krępy. Ta rozprawa to sukces matki dziewczyny, która poruszyła niebo i ziemię, tocząc zaciętą batalię z wymiarem sprawiedliwości. Prokuratura umorzyła sprawę i orzekła, że to była wina dziewczyny. Jednak zdeterminowana kobieta udowodniła, że śledczy nie ocenili należycie wszystkich dowodów.

- Próbowano zamieść sprawę tego wypadku pod dywan, ale ja nie dałam za wygraną - twierdzi Henryka Jaros, mama 16-latki, która zwróciła się o pomoc do posła Janusza Wojciechowskiego, wynajęła adwokata oraz wysyłała pisma do sądu wyższej instancji w Sieradzu. - Nie mogłam pogodzić się z tym, że winę przypisano mojej córce, a kierowca uniknął konsekwencji, chociaż świadkowie zgodnie mówili, iż jechał z ogromną prędkością, bezpośrednio przed wypadkiem korzystał z telefonu komórkowego i nie obserwował drogi, a co gorsza, nawet nie próbował hamować. Dlatego postanowiłam walczyć.

Śmiertelny wypadek w Wólce pod Poddębicami. Mężczyzna zginął w płonącym samochodzie [ZDJĘCIA+FILM]

Starania zdeterminowanej matki przyniosły skutek. W styczniu Sąd Okręgowy w Sieradzu przychylił się do skargi adwokata, który wniósł o uchylenie decyzji poddębickich sędziów o umorzeniu sprawy. Dzięki temu na jutro wyznaczono termin rozprawy, którą znów zajmie się poddębicka Temida.

Po interwencji posła Wojciechowskiego sprawą wypadku, od którego minęły już prawie dwa lata, zajął się prokurator generalny.

Czynności zlecone przez Andrzeja Seremeta również potwierdziły, że w toku śledztwa nie wyjaśniono wszystkich okoliczności tragicznego wypadku, w którym śmierć poniosła 16-letnia Agnieszka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki