Kiedy zęby nie lśnią bielą [PORADNIK]

Piękne zęby to nie tylko ważny atrybut urody. To także element naszego wizerunku, dowód, że potrafimy o uzębienie zadbać. To w cywilizowanym świecie oczywistość: pożółkłe a nawet niekompletne uzębienie – które zdarza się oglądać u ludzi chętnie pchających się przed telewizyjne kamery – w naszym kraju także stają się już wstydliwym obciachem.

Z dbaniem o zęby jest w Polsce dużo lepiej niż jeszcze kilkanaście lat temu, wciąż jednak trzeba i warto przypominać o podstawowych zabiegach higienicznych, które nie tylko sprawią, że nie będziemy musieli wstydzić się naszego uśmiechu ale i odsuną w czasie ewentualne poważne zabiegi stomatologiczne.

Kamień

Kamień nazębny to jeden z podstawowych problemów naszego „uśmiechu”. Co ważne, nie tylko estetyczny ale i zdrowotny.
To właśnie walka z odkładającym się na zębach kamieniem jest, między innymi, powodem zaleceń stomatologów, którzy namawiają, aby oprócz dokładnego szorowania przodu zębów, dotrzeć szczoteczką w jak najwięcej zakamarków szczęki – między zęby, na ich tylne powierzchnie i w miejsce styku zębów z dziąsłami. Nieestetyczny ale twardy jak skała kamień osadza się właśnie tam. Powstaje z nawarstwiających się bakteryjnych płytek, które w kilkadziesiąt godzin zamieniają się w twardy i chropowaty kamień, który zbiera mikroskopijne resztki tego co jemy i pijemy, a także – u palaczy – drobiny nikotyny. Rozwijają się tam bakterie, które prowadzą do próchnicy i chorób dziąseł.

Z powstawaniem kamienia nazębnego walczymy czyszcząc starannie zęby, przynajmniej dwa razy na dobę. Są szczoteczki o wymyślnych kształtach włosia, które pozwalają „wymieść” resztki jedzenia z zakamarków szczęki, są specjalne pasty przeciwko kamieniowi nazębnemu. I tak jednak kamień gdzieś się tam odkłada i dlatego stomatolodzy zalecają poddawanie się okresowemu – raz na pół roku – zabiegowi usuwania kamienia.

Szczotką, nitką i płynem

Estetykę uzębienia powinno nam zapewnić regularne i prawidłowe mycie zębów odpowiednią szczoteczką. Z pozostającymi – mimo szczotkowania – resztkami jedzenia możemy sobie radzić za pomocą nici dentystycznej. To coraz popularniejsze uzupełnienie szczotkowania.

Tak, jak coraz popularniejsze jest nitkowanie zębów, tak rynek szczoteczek podbiły wszelkie urządzenia bateryjne. Włosie szczoteczki wibruje, wiruje a uzupełnione gumowymi „włoskami” ma za zadanie jak najlepiej „obsłużyć” wszelkie nierówności i zakamarki zębów.

Wystarczy zerknąć na półkę ze szczoteczkami w supermarkecie, by przekonać się, że wybór nie jest łatwy. Warto się tu zdać na podpowiedź stomatologa, rzecz jasna prawdziwego, nie przebierańca z reklam. Podobnie jest z pastami. Większość to preparaty „najlepsze na świecie” – konsultacja z dentystą będzie tu więc jeszcze bardziej przydatna niż w przypadku szczoteczki.

Szczotkowanie i nitkowanie to nie wszystko. Kiedy nie mamy możliwości porządnie zębów wyczyścić po posiłku, zdrowo będzie je przynajmniej wypłukać, choćby ciepłą wodą. Byle dokładnie i długo. Lepszy będzie, rzecz jasna, odpowiedni płyn z dodatkiem środka antybakteryjnego. Takich płynów w handlu także nie brakuje.

Biel pilnie pożądana

Obecna w codziennej diecie kawa i inne ciemne płyny, jak choćby czerwone wino i niektóre soki sprawia, że zęby przestają z czasem lśnić bielą. Po prostu żółkną. Sprzyja temu procesowi kwas z cytrusów, który narusza szkliwo, co ułatwia i osadzanie się kamienia, i zmianę barwy zębów.

Erozja szkliwa, powodowana przez cytrusy sprawia też, że staje się ono z wiekiem coraz cieńsze a wtedy prześwituje przez nie żółta zębina. Upilnowanie bieli zębów nie jest więc, jak widać, łatwe. A że często z natury rzeczy nie są zbyt białe, stąd popularność zabiegów wybielania zębów. W branży tej widać nieustający postęp. Skutecznym sposobem uzyskania bieli zębów są nakładki, „na topie” jest dziś laserowa metoda wybielania zębów

Jeśli wybielanie zębów powierzymy stomatologowi, mamy dużo większą gwarancje, że efekt będzie zadowalający i trwały. Na rynku są też, rzecz jasna, pasty wybielające do samodzielnego użytku ale dentyści zalecają daleko idącą ostrożność w ich stosowaniu. Niewłaściwe ich używanie a i często wątpliwa jakość mogą przynieść więcej szkód niż pożytku.