Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa droga od Piotrkowskiej do Sienkiewicza. Architekci planują a właściciel działki protestuje

Agnieszka Magnuszewska
Wykupienie działki pod nową drogę to wydatek od 1,3 do 4,04 mln zł. Doliczając koszty budowy jezdni, chodników, założenie zieleńców i ustawienie ławek, suma wzrasta do 1,98 - 4, 72 mln zł
Wykupienie działki pod nową drogę to wydatek od 1,3 do 4,04 mln zł. Doliczając koszty budowy jezdni, chodników, założenie zieleńców i ustawienie ławek, suma wzrasta do 1,98 - 4, 72 mln zł Grzegorz Gałasiński
Przebicie kwartału Brzeźna - Piotrkowska - Tymienieckiego - Sienkiewicza budzi sprzeciw właściciela terenu, na którym ma być nowa droga.

Nawet 4,7 mln zł może kosztować droga, którą Miejska Pracownia Urbanistyczna zaplanowała między ul. Piotrkowską a ul. Sienkiewicza. Ma ona przebić kwartał o powierzchni 10 hektarów. W koszt wliczony jest wykup działki od prywatnego właściciela, który na działce chce budować obiekt mieszkalno-hotelarsko-usługowy. Oczywiście drogi na swojej działce nie chce, bo straci przez nią jedną trzecią terenu pod inwestycję. Na razie droga jest ujęta tylko w propozycji planu zagospodarowania przestrzennego, która miała być przedstawiona do konsultacji podczas wakacji.

Jednak według radnych z komisji planu przestrzennego jeszcze przed konsultacjami powinno się rozwiązać konflikt z prywatnym właścicielem terenu, na którym ma powstać droga.

Robert Warsza, dyrektor Miejskiej Pracowni Urbanistycznej, tłumaczy, że droga ma być przedłużeniem alei PCK, która zmieni swój charakter po wybudowaniu przedłużenia al. Kościuszki do al. Politechniki.

- Naturalne wydaje się połączenie tej przestrzeni z ul. Sienkiewicza, żeby nie trzeba było przejeżdżać dziesięciohektarowego kwartału - tłumaczy Warsza i dodaje, że dla porównania 10 hektarów to wielkość starego miasta w Poznaniu czy Krakowie. - To dobre miejsce na zrobienie woonerfu.

Jednak Piotr Gusta, przedstawiciel firmy Glue Invest, która jest właścicielem nieruchomości, nie wierzy w plany stworzenia woonerfu. Według niego wyklucza to szerokość drogi, czyli 16 m. Poza tym w planie droga nie jest zaznaczona jako ciąg pieszo-rowerowy, ale droga dojazdowa. Ma się ona zaczynać w pobliżu Piotrkowskiej 250, a kończyć vis a vis ul. Tylnej. Łącznie 230 m.

- Stanie się ona drogą przelotową, choć nawet zarząd dróg jej nie chce, bo jeśli na jej dwóch skrzyżowaniach zamontuje się światła, to zablokuje to ruch zarówno na Piotrkowskiej, jak i Sienkiewicza - mówi Gusta. - Poza tym w pobliżu Tylnej jest problem z parkowaniem, bo po otwarciu Ericpolu przybyło 400 aut. Także nowa droga będzie zajęta głównie przez pracowników pobliskich firm, a nie mieszkańców mojego obiektu.

Zresztą Gusta kalkuluje, że obiekt, który mógłby wybudować, będzie znacznie mniejszy. Po zajęciu pasa pod drogę jego powierzchnia zmniejszy się z 27 tys. mkw. do 8 tys. mkw.

Bartosz Domaszewicz, przewodniczący komisji ds. transportu, podkreśla, że ZDiT nie chce, by na nowej drodze był ruch kołowy. Wynika to z pism, które do komisji drogowej dotarły.

Jednak Robert Warsza widzi sprawę inaczej. Nie jako konflikt miasta i inwestora, a dwóch potencjalnych inwestorów (drugi z Piotrkowskiej 250). - Jeden i drugi chce budować centrum handlowe. Każdy chce mieć swoją drogę, ale już na wspólną, publiczną się nie zgadzają - podkreśla Warsza. - A centrum handlowe i tak tam nie powstanie, bo plan zakłada tylko funkcję usługową.

Gusta podkreśla, że zmienił już plany co do charakteru inwestycji, ale wcześniej współpracował z sąsiadem. - Chcieliśmy razem budować centrum handlowe do czasu aż między nami wytyczono drogę - kwituje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki