- Fotoradar nie ma wakacji. Kontrole przeprowadzamy tak jak zawsze - mówi Radosław Kluska, naczelnik wydziału dowodzenia łódzkiej straży miejskiej. - Latem również dbamy o bezpieczeństwo w mieście. Wszystkie punkty kontroli są jawne. Nie chowamy się, nic nie ukrywamy. Od mandatów ważniejsza dla nas jest prewencja.
W lipcu na mapie kontroli straży miejskiej nie pojawiły się żadne nowe punkty. - Nie było potrzeby dopisywania nowych miejsc - mówi naczelnik Kluska.
Łódzka straż miejska dysponuje jednym przenośnym fotoradarem. Każdego dnia kontrole przeprowadzane są w innych miejscach. Fotoradaru straży miejskiej nie zobaczymy w Łodzi tylko w weekendy oraz w nocy.
Wiele jednak wskazuje na to, że już niebawem strażnicy miejscy zostaną bez fotoradaru. Urządzenia chce zabrać wszystkim strażnikom w kraju premier Ewa Kopacz. Zapowiedziała to tydzień temu. Fotoradary ma obsługiwać tylko Inspekcja Transportu Drogowego.
W 2013 roku łódzka straż miejska zarobiła na mandatach z fotoradaru 1,3 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?