Oskarżony nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Okazało się, że - według śledczych - mimo młodego wieku był już wiele razy karany za przestępstwa przeciw mieniu, zdrowiu i życiu. Grozi mu do 12 lat więzienia. Jako świadek miała zeznawać jego konkubina, Marta W., jednak nie uczyniła tego, gdyż skorzystała z prawa do odmowy zeznań.
Do pobicia miało dojść w nocy z 25 na 26 października 2014 roku w mieszkaniu przy ul. Szymonowicza w Łodzi. Oskarżony odwiedził tam swego ojca, Dariusza P., z którym był znajomy Paweł W. Według prokuratury, nagle doszło do awantury między ojcem a synem na tle wydarzeń z dzieciństwa. Oskarżony pobił pięściami ojca i uderzył Pawła W., któremu kazał opuścić mieszkanie.
Przestraszony Paweł W. udał się do znajomych, u których spędził resztę nocy. Potem odwiedzał pobitego. Gdy jego stan nie poprawiał się, zaalarmował pogotowie. Skatowany ojciec trafił do szpitala, w którym zmarł 1 listopada.
Ojcobójca na ławie oskarżonych. Pobił ojca na śmierć, bo wpadł w furię
Damian P. z początku utrzymywał, że w ogóle owej feralnej nocy nie był u ojca, ale potem zmienił zdanie, jednak do winy się nie przyznał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?