Najwyższe miesięczne wynagrodzenie otrzymuje Łukasz Kucharski, szef łódzkiego WORD. To 10.800 zł brutto. Do tego - jak wylicza Urząd Marszałkowski - dochodzi premia uznaniowa do wysokości 10 procent pensji zasadniczej. Pozostali szefowie WORD w regionie zarabiają po 10 tys. zł brutto. Im również dochodzi premia do wysokości 10 procent pensji zasadniczej.
Szefowie WORD dostają nagrody roczne. Niebawem czeka ich kolejny zastrzyk gotówki. W ubiegłym roku nagrody przyznano w wakacje. Dla dyrektora WORD w Łodzi nagroda wynosiła 1,8-krotność przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, a więc około 20 tys. zł. Podobne kwoty odebrali dyrektorzy z: Piotrkowa, Sieradza i Skierniewic.
- Nagroda roczna może być przyznana w wysokości nieprzekraczającej trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia miesięcznego dyrektora w roku poprzedzającym przyznanie nagrody. Do chwili jej przyznania nie ma charakteru roszczeniowego, a jej przyznanie przez zarząd województwa łódzkiego nie jest obligatoryjne - tłumaczy Arnold Lorenc z wydziału informacji i komunikacji społecznej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. - Nagroda roczna przyznawana jest w terminie dwóch miesięcy po zatwierdzeniu sprawozdania finansowego wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego za poprzedni rok. W bieżącym roku termin na przyznanie nagród rocznych upływa z 31 lipca. W chwili obecnej nie posiadamy informacji na temat ich ewentualnej wysokości.
Lorenc podkreśla, że nagroda roczna może zostać przyznana dyrektorowi wojewódzkiego ośrodka ruchu drogowego, jeśli zostały spełnione wszystkie określone przez przepisy warunki.
- Dzieje się tak, jeśli ośrodek prowadził racjonalną gospodarkę finansową i zapewnił prawidłową realizację statutowych zadań oraz właściwe funkcjonowanie - wyjaśnia Lorenc. - WORD musi również terminowo regulować swoje zobowiązania o charakterze publiczno-prawnym oraz uzyskać zatwierdzenie sprawozdania finansowego.
W ubiegłym roku nagrody roczne dla dyrektorów wzbudziły dużo emocji. WORD od dłuższego czasu przeżywają kryzys. Drastycznie spada liczba kursantów, trzeba zwalniać egzaminatorów. Dlatego wielu pracowników ośrodków wiadomość o nagrodach bardzo zbulwersowała.
Jeśli chodzi o nagrody jubileuszowe, to ze wszystkich urzędujących w tej chwili dyrektorów najwięcej pieniędzy odebrał Stefan Mierzejek ze Skierniewic. Za 35 lat pracy zarząd województwa łódzkiego przyznał mu w 2013 roku 200 procent miesięcznego wynagrodzenia, czyli 20 tys. zł. Kolejni w kolejności są: Henryk Waluda z Sieradza i Bogusław Kulewiak z Piotrkowa. Obaj za 30 lat pracy zainkasowali po 15 tys. zł.
Najmniej trafiło do najmłodszego dyrektora - Łukasza Kucharskiego z Łodzi. On właśnie odebrał za 10 lat pracy nagrodę w wysokości 50 procent wynagrodzenia, czyli 5 tys. zł.
Warto podkreślić, że w ubiegłym roku we wszystkich wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego w województwie łódzkim poprawiła się zdawalność egzaminów praktycznych na prawo jazdy. Gorzej jest, jeśli chodzi o teorię. W tym przypadku wyniki poprawiły się tylko w Łodzi.
Najłatwiej praktyczny egzamin na prawo jazdy w regionie można zdać w Sieradzu. W ubiegłym roku zdawalność podczas pierwszego podejścia wyniosła tu 35,19 procent. Jeśli chodzi o teorię, przoduje Łódź z wynikiem 45,7 procent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?