Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Autostrada A1 Stryków -Tuszyn gotowa do końca 2015 roku? Jest szansa, jeśli będzie dobra pogoda

Piotr Brzózka
Autostrada A1 Łódź/Facebook
Postęp prac na trzech odcinkach A1 wynosi od 24 do 35 proc. Wszyscy jednak przekonują, że do końca jest bliżej, niż wynika z samych procentów.

Autostrada A1 na odcinku Stryków - Tuszyn gotowa jeszcze w tym roku?

Taką deklarację złożył niedawno Dariusz Blocher, prezes Budimeksu, czyli jednego z wykonawców. Jest szansa - potwierdzają to obserwatorzy, prowadzący facebookowy profil Autostrada A1 Łódź. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad tych zapowiedzi nie komentuje, ale z przebiegu robót jest zadowolona.

Po wieloletnich perypetiach, związanych z budową koło Łodzi A1, po raz pierwszy można mieć realną nadzieję, że autostrada na feralnym odcinku Stryków - Tuszyn zostanie ukończona i to długo przed terminem, który przypada na sierpień 2016 roku. Od ubiegłego roku na trzech odcinkach pracują nowi wykonawcy: konsorcja Strabag-Budimex, MotaEngil oraz Budimex-Strabag.

Odcinek pierwszy, na południe od węzła Stryków, jest gotowy w 24 procentach. W tym stan zaawansowania samej drogi ocenia się na 16 procent, a mostów na 50 procent. W czerwcu średnio pracowało przy budowie 371 osób dziennie oraz 235 sztuk sprzętu. Odcinek drugi, środkowy, jest wykonany w 31 procentach (drogi 24 procent, mosty 38 procent). W czerwcu średnia liczba pracowników na budowie wyniosła 395 osób, a sprzętu - 259 maszyn. Z kolei odcinek trzeci, na północ od Tuszyna, ukończono w 35 procentach (drogi 32 procent, mosty 37 procent). Przeciętne zaangażowanie w czerwcu to 396 osób i 196 maszyn.

Wyrażony w procentach stan zaawansowania nie robi wrażenia, ale Maciej Zalewski z GDDKiA przekonuje, że na tego typu budowie procent procentowi nie jest równy. Najbardziej bowiem czasochłonne i kosztochłonne są wykonywane na początku prace ziemne - jako przykład Zalewski podaje budowę węzła Rzgów na trasie S8, gdzie wykonawca dziennie wydawał 100 tysięcy złotych na samo paliwo do koparek i spychaczy. A to wszystko ma oznaczać, że budowa jest posunięta dużo bardziej, niż wynikałoby z suchych wyliczeń procentowych.

- Roboty idą bardzo dobrze. Prace ziemne i branżowe dobiegają końca. Na wszystkich odcinkach układane są warstwy konstrukcyjne drogi, a na odcinku trzecim Budimex zaczyna wylewać beton nawierzchniowy - relacjonuje Michał Witkowski, jeden z założycieli profilu Autostrada A1 Łódź (zastrzega, że jest społecznikiem zainteresowanym najszybszym ukończeniem autostrady, niezwiązanym z żadnym z wykonawców). - Wiadukty nad autostradą wchodzą w fazę wykończeniową. Trochę mniej są zaawansowane obiekty węzła Tuszyn, ale nie są to trudne ani bardzo pracochłonne mosty. Na odcinku drugim największym problemem są dwie estakady - dodaje Witkowski, zaznaczając, że nie ma dziś żadnego zagrożenia dla terminów, zapisanych w kontrakcie.

Można się co najwyżej zastanawiać, czy autostradę uda się zbudować już w tym roku.

Wiele zależeć będzie od pogody, surowa zima i deszczowe lato mogą spowolnić inwestycję. Oczywiście ukończenie budowy nie oznacza, że od razu będzie można nią jechać. Trasę będą musiały odebrać służby nadzoru budowlanego.

Zobacz też:

Źródło:x-news.pl

Autopromocja:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki