Bartosz Domaszewicz:
W poziomie inteligencji. Uczestniczyłem w dyskusji na temat przyjazdu uchodźców z Syrii. Argumentowałem, że uchodźca to nie imigrant. Nie decyduje świadomie, że ma ochotę wyjechać do innego kraju, ponieważ znudził mu się klimat w jego własnym. Uchodźca – jak sama nazwa wskazuje – uchodzi z ojczyzny, ponieważ np. ucieka przed wojną. Tymczasem Warzecha pytał, "gdzie interes Polski" w ich przyjeździe i twierdził, że to będą terroryści. Pojawiły się też uwagi na temat tego, że to mogą być tylko chrześcijanie. Tymczasem ja jestem przeciwny selekcji ludzi, na tych, którym ratujemy życie, bo to chrześcijanie, a którym nie. Poza tym uchodźca to nie imigrant. On przyjeżdża do danego kraju na chwilę, tymczasowo. Żyje w obozie i raczej nie próbuje się asymilować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?