Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie doszło do złamania prawa wyborczego w Parzęczewie

Marcin Bereszczyński
Paweł Relikowski
Sąd Rejonowy w Zgierzu odrzucił we wtorek skargę na działania zgierskiej prokuratury, która miała zbadać, czy w gminie Parzęczew doszło do złamania prawa wyborczego.

Zdaniem grupy Niezależni Parzęczew przed jesiennymi wyborami samorządowymi dorejestrowano przynajmniej 200 wyborców, aby zwiększyć szansę na zwycięstwo w wyborach obecnego wójta i jego ekipy. Protest wyborczy znalazł finał w sądzie już w grudniu.

Wtedy jednak sąd miał zbyt mało informacji, aby podjąć decyzję, czy należy jeszcze raz przeprowadzić wybory w Parzęczewie. Sąd przekazał sprawę prokuraturze, aby zbadała, czy rzeczywiście dorejestrowanie mieszkańców innych gmin do listy wyborców gminy Parzęczew miało wpływ na wynik wyborów. Prokuratura Rejonowa w Zgierzu zakończyła pracę z końcem marca.

- Postępowanie zostało umorzone z braku znamion czynu zabronionego - powiedziała Jolanta Wódka, szefowa zgierskiej prokuratury.

Przedstawiciele grupy Niezależni Parzęczew byli wściekli na tę decyzję. Ich zdaniem prokuratura nikogo nie przesłuchała w tej sprawie, nie sprawdziła zmian w spisach wyborców.

- Policjant, który badał sprawę na zlecenie prokuratury sporządził notatkę urzędową, z której wynikało, że urządził sobie pogaduszki z niektórymi podejrzanymi w sprawie i zamknął notatkę sugestią, aby prokuratura sprawę zamknęła - powiedział Bogdan Deka szef grupy Niezależni Parzęczew.

Prokuratura tłumaczyła, że nie musiała nikogo przesłuchiwać, bo sąd nakazał tylko przeprowadzić czynności sprawdzające, a nie dochodzenie. Brak przesłuchań i analizy spisu wyborców był przyczyną złożenia skargi na działania prokuratury. We wtorek skargę rozpatrzono, ale sąd nie dopatrzył się błędów. Skarga rozpatrywana była pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

- Niestety, wiem tylko tyle, że sąd podtrzymał decyzję prokuratury - powiedział nam wczoraj po wyjściu z sądu Bogdan Deka. - Sąd ze względu na to, że sprawa jest skomplikowana, uzasadnienie orzeczenia prześle dopiero za 7 dni. Gdy tylko zapoznamy się z nim, to złożymy odwołanie. Zależy nam na tym, aby wreszcie wyjaśnić, czy doszło do manipulacji wynikami wyborów. Niech wreszcie ktoś to dokładnie sprawdzi.

Niezależni Parzęczew uważają, że dzięki ich działalności przed kolejnymi wyborami nikt nie spróbuje dorejestrowywać wyborców.

- Byłem przekonany, że wybory zostały zorganizowane prawidłowo - mówi Ryszard Nowak, wójt Parzęczewa. - Nawet nie wiedzialem, że we wtorek byla rozprawa, bo mam zbyt dużo pracy w samorządzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki