Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z roku na rok ubywa pielęgniarek...

Joanna Barczykowska
Za Odrą na pielęgniarki czekają nie tylko wyższe płace, ale i bezpłatny kurs językowy.
Za Odrą na pielęgniarki czekają nie tylko wyższe płace, ale i bezpłatny kurs językowy. Bartek Syta
Niemieckie zarobki kuszą nie tylko budowlańców i kelnerów, ale przede wszystkim łódzkie pielęgniarki, które chętnie zamienią 1800 zł na 1800 euro. Do Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Łodzi zgłosiło się dwóch największych niemieckich pośredników na rynku pracy, którzy szukają w naszym województwie pielęgniarek do pracy w niemieckich szpitalach i przychodniach. Potrzebna liczba? Nieograniczona. A chętnych nie brakuje.

- Już wystawiliśmy pięć zaświadczeń o statusie pielęgniarki, którego wymagają zagraniczni pracodawcy. Wiemy, że te panie znalazły pracę w Niemczech. Wiemy też, że kolejne już myślą o wyjeździe. Braki w łódzkim okręgu już teraz są dramatyczne, a jeśli pogłębi je emigracja, w szpitalach może pojawić się poważny problem - obawia się Zofia Komorowska, Przewodnicząca Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w Łodzi.

- Dyrektorzy szpitali nie przyznają się, że brakuje im personelu, bo pielęgniarki w woj. łódzkim pracują najczęściej na trzech etatach przypłacając to zdrowiem i brakiem życia rodzinnego.

Ta sytuacja może się jednak bardzo szybko zmienić. 90 proc. pielęgniarek w Łódzkiem ukończyło już 50. rok życia. W tym roku na emeryturę przejdą 334 siostry, a studia na kierunku pielęgniarskim ukończy zaledwie 20 dziewczyn. Jeśli na wyjazd zdecyduje się duża liczba pielęgniarek, pacjenci mogą zostać bez pomocy. A niemiecki rynek pracy kusi.

- Pośrednicy złożyli nam nawet propozycję wykupienia płatnego ogłoszenia w naszej gazetce branżowej, którą Izba Pielęgniarska wydaje raz w miesiącu. Nie mamy zamiaru im jednak pomagać. Nie zgodziliśmy się na pośrednictwo ani reklamę. Nie oznacza to jednak, że nie będą szukać dalej. Pielęgniarki, które zwracają się do nas z prośbą o wydanie zaświadczeń do pracy za granicą, znajdują pracę na własną rękę - mówi Zofia Komorowska.

Wiele z nich zgłasza się do Urzędu Pracy w Łodzi, gdzie ofert nie brakuje. Zawód pielęgniarki jest obok budowlanców i gospodyń doowych najbardziej poszukiwanym. Siostry w Niemczech mogą liczyć na czterokrotnie wyższe zarobki. Pozostaje tylko bariera językowa.

- Pośrednicy oferują pielęgniarkom darmowe kury językowe. Są na prawdę dobrze przygotowani. Choć staramy się promować pracę w Polsce, czasem trudno nam konkurować - mówi Komorowska.

Emigracji przeciwstawia się również Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych w Łodzi, który od kilku lat próbuje wywalczyć dla pielęgniarek podwyżki i lepsze warunki pracy.

- Od lat walczymy o podwyżki i nadal będziemy to robić. Zależy nam, by pielęgniarki chciały pracować w Polsce. Namawiamy wszystkich do pozostania - mówi Zdzisław Bujas, przewodniczący związku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki