18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dzwon do łódzkiej archikatedry [ZDJĘCIA] - aktualizacja

Jolanta Sobczyńska, kos
Odlewanie dzwonu dla łódzkiej katedry. Noc z czwartku na piątek (4/5 sierpnia 2011).
Odlewanie dzwonu dla łódzkiej katedry. Noc z czwartku na piątek (4/5 sierpnia 2011). Artur Kostkowski
W sławnej ludwisarni rodziny Felczyńskich w Taciszowie pod Gliwicami rozpoczęły się ostatnie przygotowania przed rozpoczęciem wytopu 2,5-tonowego dzwonu, który zawiśnie na wieży kościoła archikatedralnego w Łodzi. Odlew ma nawiązywać do historycznego, łódzkiego dzwonu, nazywanego Sercem Łodzi.

- Byliśmy świadkami narodzin Serca Łodzi - mówi ks. Ireneusz Kulesza, proboszcz parafii archikatedralnej pw. Św. Stanisława Kostki w Łodzi. - Chrzciny zaś zaplanowano na 18 września, czyli święto patrona parafii. Wtedy dzwon zostanie zaprezentowany łodzianom i poświęcony.
- Odlew dzwonu rozpoczął się o godzinie 3:35 - mówi Zbigniew Felczyński, właściciel ludwisarni z 200-letnią tradycją.

Jest to kopia słynnego "łódzkiego Zygmunta", który został zrabowany przez Niemców w czasie II wojny światowej. Pierwotny, spiżowy dzwon pojawił się w łódzkiej katedrze w czerwcu 1911 r., a na jego odsłonięcie przyszło ponad 60 tys. osób. "Łódzki Zygmunt", jak był nazywany, został odlany w fabryce Józefa Johna przy ul. Piotrkowskiej w centrum Łodzi. Sfinansowany został z datków Łodzian, z których duża część pochodziła od cechów rzemieślniczych.

Łódzki dzwon był prawdziwym arcydziełem. Jego ornamenty utrzymane były w tonacji gotyckiej nawiązując w ten sposób do stylu katedry. Miał 1,7 metra wysokości, 2 metry średnicy i ważył 4,5 tony. Umieszczono na nim wizerunki Matki Boskiej Częstochowskiej, św. Stanisława Kostki, herb Łodzi oraz godła rzemieślników, a także liczne inskrypcje.

Wywiezionego przez Niemców w czasie II wojny światowej dzwonu nie udało się nigdy odnaleźć. Zachodzi podejrzenie, że został przetopiony dla celów wojskowych.

CZYTAJ TEŻ: Łódzki ''Zygmunt'' wróci

W 2010 roku pojawiły się plany odtworzenia dzwonu katedralnego w setną rocznicę od zawieszenia oryginalnego "Zygmunta". Z inicjatywą odlania nowego dzwonu na wzór oryginału wystąpili ksiądz Ireneusz Kulesza, proboszcz parafii archikatedralnej i prezes specjalnej strefy ekonomicznej Marek Cieślak. Ich projekt spotkał się z szerokim odzewem ze strony władz miasta i zwykłych łodzian.

Koszt odlania nowego dzwonu to wydatek rzędu 400 tys. zł. Przez ostatni rok zbierane były więc datki od osób prywatnych i sponsorów. Połowę wymaganej sumy zgodziły się dać Urząd Miasta i Urząd Marszałkowski w Łodzi.

CZYTAJ TEŻ: Jest replika dzwonu Serce Łodzi

Pieniądze udało się zebrać i w efekcie już we wrześniu nowy dzwon zawiśnie w katedrze przy ulicy Piotrkowskiej. Dzwon zwany "Sercem Łodzi" łudząco przypomina swój pierwowzór. Tak jak on, wykonany jest ze spiżu, ma 1,7 metra wysokości, 2 metry średnicy i waży 4,5 tony. I prawdopodobnie, tak jak to było przed stu laty, powitają go w katedrze tysiące łodzian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki