Proces 35-letniego Mariusza M., który przed rokiem zabił swoją rodzinę, rozpoczyna się w środę w Sądzie Okręgowym w Łodzi. To była rzeź. Mariusz M. chwycił za tasak kuchenny i zabił 35-letnią żonę Renatę, 9-letnią córkę Patrycję i 14-letniego syna Natana.
Do tragedii doszło we wrześniu 2010 roku, w mieszkaniu na piętrze w wieżowcu przy ul. Dąbrowskiego w Łodzi. Po morderstwie, chciał popełnić samobójstwo podcinając sobie żyły. Został uratowany. Trafił do szpitala.
W środę rusza proces mężczyzny. Grozi mu dożywocie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!