35-letni Mariusz M., który przed rokiem zabił tasakiem żonę i dwoje dzieci, stanął przed łódzkim sądem. Mężczyźnie grozi dożywocie.
Oskarżonego dowieziono z aresztu śledczego w Piotrkowie Trybunalskim. Zaraz po wejściu na salę rozpraw obrońca z urzędu Mariusza M. wystąpił o wyłączenie jawności rozprawy. Około 9:40 sąd poprosił zebranych o opuszczenie sali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!