W przypałacowej kaplicy znajduje się Izba Regionalna, w której zgromadzono liczne pamiątki z przeszłości Poddębic i okolicy. Ale był taki czas, że w pałacowych komnatach rozbrzmiewała dworska muzyka, zjeżdżała się tu śmietanka towarzyska i elita kulturalna ówczesnej Polski, nawiązywały się romanse.
To tutaj letnią rezydencję miała księżna Barbara Sanguszkowa, marszałkowa litewska, poetka, tłumaczka i filantropka, jedna z najsłynniejszych polskich kobiet doby stanisławowskiej.
Poddębicki dwór księżnej Sanguszkowej prezentował się okazale. To dzięki wystrojowi wnętrz i gościom księżnej. Wśród nich na pierwszy plan wysuwał się sędziwy już Cezar Pyrrhys de Varille, wybitny historyk, nauczyciel francuskiego, łaciny i geografii. Funkcję marszałka dworu księżnej pełnił niejaki Dauksza.
Z barwnych postaci warto jeszcze wymienić podskarbiego Schele oraz nieznanego z nazwiska Chińczyka, ponoć potomka samego cesarza chińskiego. Gośćmi księżnej bywały dwie zacne damy: wojewodzina rawska Bona Granowska i jej siostra Marianna Lanckorońska, kasztelanowa połaniecka. To na dworze w Poddębicach swoją żonę poznał Feliks Łubieński, starosta nakielski, późniejszy poseł na Sejm Czteroletni, a w końcu minister sprawiedliwości w rządzie Księstwa Warszawskiego. Poślubił on Teklę Bielińską, najmłodszą wnuczkę księżnej Barbary.
To oświeceniowy salon księżnej Sanguszkowej w Poddębicach wyprzedził słynne obiady czwartkowe króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?