Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Statystyczny Polak ogląda telewizję ponad 2,5 godziny dziennie

Agnieszka Jasińska
Artur Partyka nie znosi robić zakupów.
Artur Partyka nie znosi robić zakupów. Grzegorz Gałasiński
Instytut badawczy Statistics Sweden policzył, ile zajmują Polakom codzienne czynności. Średnio poświęcamy 8,5 godziny na sen, półtorej na jedzenie, a na kulturę 2 minuty.

Marian Lichtman z Trubadurów na dojazd do pracy potrzebuje nawet 24 godzin. Zdarza się to wtedy, kiedy koncertuje na przykład w Australii. Wojewoda Jolanta Chełmińska śpi średnio 7 godzin i dodaje, że zawsze jest to niewystarczająco. Za to w ogóle nie ogląda telewizji. Artur Partyka w telewizji ogląda przede wszystkim sport i przed odbiornikiem spędza nie więcej niż godzinę dziennie. Łódzkie VIP-y nie pasują do obrazu statystycznego Polaka,opracowanego przez instytut badawczy Statistics Sweden.

Instytut badawczy Statistics Sweden zbadał, na co poświęcają czas mieszkańcy wybranych europejskich krajów, w tym Polski. Jak według tego badania wygląda doba statystycznego Polaka? Okazuje się, że śpimy średnio 8,5 godziny na dobę. Na spożycie wszystkich posiłków poświęcamy 1,5 godziny dziennie, a przez niecałą godzinę, a dokładniej przez 52 minuty, dbamy o swój wygląd. Kolejnych kilka godzin spędzamy w pracy, do której dojazd zajmuje nam średnio 23 minuty.

Statystycznie 3 godziny i 36 minut poświęcamy na obowiązki domowe, przez 2 godziny i 34 minuty skupiamy się na oglądaniu telewizji lub korzystaniu z internetu. Optymizmem nie napawa fakt, że z kulturą - przynajmniej statystycznie - mieliśmy do czynienia przez zaledwie 2 minuty dziennie.

Marian Lichtman z Trubadurów przyznaje, że śpi średnio 7 godzin na dobę.

- A jak mam wenę twórczą, to wcale nie myślę o śnie. Bardziej niż sen szanuję pracę. Nienawidzę długo spać. Wychodzę z założenia, że im dłużej się śpi, tym więcej życia się traci - mówi Lichtman. - Uwielbiam za to jeść. Natomiast na zakupy chodzę tylko z żoną, sam nie bardzo to lubię.

Artur Partyka również nie lubi robić zakupów. Dlatego poświęca na nie tylko godzinę tygodniowo.

- Przymierzanie ubrań to dla mnie największy horror. Dlatego robię zakupy tak jak większość mężczyzn, szybko biorę coś z półki i za długo się nad tym nie zastanawiam - mówi Partyka.

Badanie Statistics Sweden wykazało, że statystyczny Polak spędzał na zakupach prawie 130 godzin rocznie, czyli ponad 5 dni i 5 nocy.

Najbardziej od obrazu statystycznego Polaka odbiega wojewoda Jolanta Chełmińska, która przyznaje, że wcale nie ogląda telewizji. Prezydent Łodzi Hanna Zdanowska również nie spędza zbyt wiele czasu przed odbiornikiem. Dziennie na telewizję poświęca około 30 minut i ogląda głównie programy informacyjne. Zaś do pracy dojeżdża około 15 minut.

Porównując dane Instytutu badawczego Statistics Sweden z wynikami sondy, którą w lipcu przeprowadził BOŚ Bank i w której udział wzięło ponad trzy tysiące osób, obserwujemy, że obecnie najwięcej czasu, poza spaniem, pochłania nam surfowanie w internecie. Na taką czynność wskazał co piąty badany. Niewiele mniej czasochłonna jest dla nas praca i odpisywanie na e-maile oraz prowadzenie domu - obie czynności, jako najbardziej pochłaniające czas, wskazało po 18 proc. głosujących.

14 proc. ankietowanych we wspomnianej sondzie wskazało, że najwięcej czasu pochłaniają im formalności w urzędach i bankach.

- Dlatego z myślą o naszej wygodzie coraz więcej instytucji proponuje nowe, najczęściej internetowe rozwiązania, które pozwalają nam oszczędzić niepotrzebnego czekania w kolejkach czy tracenia czasu na dojazdy - dodaje Łukasz Tabin z agencji LTM Communications. - Z roku na rok na popularności zyskuje na przykład wysyłanie PIT-ów drogą elektroniczną - według danych Ministerstwa Finansów, swoje deklaracje podatkowe za rok 2010 rozliczyło w ten sposób ponad milion Polaków.

Tabin zaznacza, że marnowanie czasu staje się problemem w skali globalnej, ale też w wielu przypadkach sami niepotrzebnie się na to godzimy.

- Dlatego trzeba pamiętać, że nowoczesna technika wychodzi naprzeciw naszemu zabieganemu trybowi życia. Ważne, by wiedzieć, jak i kiedy z tych rozwiązań skorzystać - komentuje Tabin. - Banki, aby umożliwić nam szybki dostęp do konta, prześcigają się w pomysłach. Równie przydatne okazuje się w dzisiejszych czasach przeprowadzanie wideokonferencji. To dobry sposób nie tylko na porozmawianie z przyjaciółmi mieszkającymi na innym kontynencie, ale też niezwykle przydatne rozwiązanie do prowadzenia konsultacji z partnerami biznesowymi czy negocjacji na odległość. Poza tym właśnie dla oszczędności czasu duże sieci supermarketów uruchomiły usługę e-zakupów. Dostawa ze świeżymi produktami w ciągu doby trafi prosto do naszego mieszkania.

Współpr. Matylda Witkowska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki