Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sypie się wiadukt na Rzgowskiej

Marcin Bereszczyński
Wiadukt na Rzgowskiej czeka na remont
Wiadukt na Rzgowskiej czeka na remont archiwum prywatne
Czy kierowcy przejeżdżający wiaduktem na ulicy Rzgowskiej mogą czuć się bezpiecznie? Patrząc, jak sypią się kolumny podtrzymujące estakadę, można mieć poważne wątpliwości.

- Jeśli wkrótce nie rozpocznie się remont wiaduktu, to za dwa lub trzy lata możemy być świadkami katastrofy budowlanej - zaalarmował nas zaniepokojony rzeczoznawca budowlany, nazwisko chce pozostawić do wiadomości redakcji.

Zdaniem rzeczoznawcy, słupy podpierające wiadukt są bardzo popękane. Wystają z nich pręty zbrojeniowe, które są pokruszone i zardzewiałe. Pod wiaduktem leży sterta gruzu osypującego się z konstrukcji wiaduktu. To jego zdaniem naoczne znaki, że katastrofa budowlana zbliża się szybkimi krokami.

Sprawdziliśmy, że podobnie wyglądają inne łódzkie wiadukty. W przejściu podziemnym pod wiaduktem na ul. Żeromskiego powstała po zimie dziura w suficie. Na podłodze leżał gruz wypłukany z konstrukcji wiaduktu. Zbrojenie do dziś jest skorodowane, a stropy konstrukcji nie są wystarczająco zabezpieczone i niszczeją. Wiosną tylko doraźnie zabezpieczono dziurę.

Z wiaduktu na ul. Przybyszewskiego też od lat osypuje się gruz. Z okien tramwaju można dostrzec mnóstwo miejsc, z których wykruszyły się elementy konstrukcji wiaduktu. Wszędzie sterczą pręty zbrojeniowe.

- Aż strach tędy jechać - mówi motorniczy tramwaju linii 3, który od wielu lat jeździ przez wiadukt na Przybyszewskiego. - Nie rozumiem, dlaczego w Łodzi nie dba się o stan wiaduktów. Wyremontowanie dwóch na al. Jana Pawła II i Kopcińskiego to za mało - krytykuje motorniczy.

Przebudowa wiaduktu na al. Jana Pawła II odbyła się w 2009 roku. Najpierw wyburzono i odtworzono wschodnią jezdnię, później zachodnią. Inwestycja kosztowała 15,5 mln zł. Dzięki przebudowie zwiększyła się nośność wiaduktu i mogą po nim jeździć pojazdy do 50 ton.

Naprawa wiaduktu na Kopcińskiego zakończyła się w 2007 roku. Trwała 4 lata. Łączny koszt inwestycji sięgnął prawie 29 mln zł. Najpierw za 6 mln wyremontowano wschodnią jezdnię, później przebudowano wiadukt tramwajowy, zaś w 2007 roku za 14,6 mln zł wyremontowano zachodnią jezdnię, dostosowując konstrukcję do nośności 40 ton.

Zarząd Dróg i Transportu jest świadomy kiepskiego stanu wiaduktów.

- Co roku zlecamy przegląd wszystkich wiaduktów i na tej podstawie zapadają decyzje, który wiadukt remontować, który przebudować, a gdzie wystarczą doraźne poprawki - powiedziała Aleksandra Mioduszewska, rzecznik ZDiT.

W przypadku wiaduktu na Rzgowskiej jeszcze w tym roku ma być rozpisany przetarg na projekt remontu, który obejmie pokruszone filary, ściany i balustrady. Remont ma odbyć się w przyszłym roku.

- Jeśli przegląd wiaduktów wykaże, że pogorszył się stan konstrukcji na Rzgowskiej, to możemy wyłączyć jeden pas jezdni lub ograniczyć prędkość, jak miało to miejsce na Kopcińskiego - mówi Aleksandra Mioduszewska.

W przypadku wiaduktu na Przybyszewskiego ZDiT wyłonił wykonawcę koncepcji modernizacji. Prawdopodobnie wiadukt będzie zbudowany od nowa w przyszłym roku. W przypadku wiaduktu na ul. Śmigłego-Rydza trwa przetarg na koncepcję modernizacji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki