Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motyle znikną z Łodzi. Kiedy wrócą?

Joanna Barczykowska
Ćma Atlas, motyl Morpho - to tylko niektóre gatunki motyli, które mogliśmy podziwiać przez pół roku w motylarni w ogrodzie zoologicznym.

Oko cieszyły również okazy egzotycznych owadów w łódzkiej Palmiarni. Po dwóch miesiącach z ekspozycji motyli zrezygnowano. Dlaczego?

- Zamówiliśmy w Wielkiej Brytanii 300 poczwarek, z których wylęgło się zaledwie 30 proc. A producent przekonywał nas, że będzie 80 proc. Za każdą poczwarkę płaciliśmy od 12 do 30 zł. To duże koszty. Dlatego nie możemy sobie pozwolić na przedłużenie trwania wystawy, mimo że frekwencja była bardzo duża - mówi Cecylia Kozubek, dyrektor Palmiarni.

Frajdą dla zwiedzających jest motylarnia w zoo, największa i najokazalsza w regionie. Niestety, i tu na podziwianie motyli zostały ostatnie chwile. W miniaturowej dżungli lata już tylko kilkanaście sztuk, a pod koniec września motylarnię opuszczą ostatni mieszkańcy.

I znów dlaczego? Poczwarki, z których wykluwały się motyle, były do Łodzi sprowadzane z Holandii, a przez coraz niższą temperaturę owady nie wytrzymują transportu.

Łódzkie zoo zorganizowało dla motyli prawdziwą egzotyczną dżunglę, sprowadzono tropikalną roślinność, a specjalna aparatura zapewniała duże nawilżenie i temperaturę powietrza. Niestety, to wciąż za mało, żeby motyle chciały się rozmnażać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki