Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łódź: korki na skrzyżowaniu... którego nie ma

Łukasz Wojtczak
W godzinach szczytu korek ciągnie się 800 metrów
W godzinach szczytu korek ciągnie się 800 metrów Łukasz Wojtczak
Kierowcy, jadący trasą wylotową na Warszawę, są zatrzymywani przez czerwone światło na skrzyżowaniu, którego... nie ma, bo w tym miejscu można jechać wyłącznie na wprost.

- Przecież z ul. Brzezińskiej w Zjazdową nie można wjechać z powodu remontu - mówi Robert Rosiak z Dobieszkowa.

Zarząd Dróg i Transportu, planując remont Zjazdowej, zamontował tymczasową sygnalizację u zbiegu Brzezińskiej i Marmurowej. Ma umożliwić handlowcom sprawny dojazd na pobliskie targowisko. Dlaczego drogowcy zostawili światła na skrzyżowaniu ulicy Brzezińskiej z ulicą Zjazdową?

- Nie możemy zlikwidować sygnalizacji, bo jest przejście dla pieszych - informuje Aleksandra Mioduszewska, rzeczniczka ZDiT. - Już trzy razy światła były dostosowywane do ruchu.

Jednak kilkaset metrów dalej kierowcy znów muszą się zatrzymać, bo na skrzyżowaniu z ul. Marmurową są kolejne światła. Obie sygnalizacje nie są ze sobą zsynchronizowane i powodują, że tworzą się olbrzymie korki.

- Wcześniej ruch był w miarę płynny - mówi Robert Rosiak. - Kierowcy jadący Brzezińską zatrzymywali się i wpuszczali auta, wyjeżdżające z Marmurowej. Stały tu najwyżej dwa - trzy samochody. Teraz na skrzyżowaniu tworzą się ogromne korki, które w godzinach szczytu rozciągają się nawet na 800 metrów. Cierpi na tym wielu kierowców z Pomorskiej, Nowosolnej i okolic.

Zablokowana autami Brzezińska powoduje opóźnienia autobusów. - Muszę wychodzić wcześniej do pracy, bo korek paraliżuje ruch na Brzezińskiej i autobusy nie jeżdżą według rozkładu. Droga powrotna wcale nie jest lepsza - mówi Jacek Pająk, rozwścieczony mieszkaniec Nowosolnej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki