Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarząd Dróg konsultuje rozkład sam ze sobą?

Agnieszka Magnuszewska
Radni dyskutowali o zmianie rozkładu jazdy autobusów
Radni dyskutowali o zmianie rozkładu jazdy autobusów Jakub Pokora
Ponad godzinę dyskutowali w środę radni o zmianach w rozkładzie jazdy autobusów podczas nadzwyczajnej sesji, poświęconej komunikacji miejskiej. Dzięki temu udało się wymóc na Krzysztofie Pacholskim, dyrektorze Zarządu Dróg i Transportu, deklarację, że w zapozna łodzian z nowym rozkładem jazdy komunikacji miejskiej po zamknięciu Dworca Fabrycznego.

Sporo pytań radnych dotyczyło zmian tras autobusów i ograniczenia liczby ich kursów. Przedstawiciel ZDiT długo przedstawiał radnym tę samą prezentację, którą łodzianom prezentowano na konsultacjach w ubiegłym tygodniu. Nikt nie wspomniał jednak wczoraj, że ZDiT po cichu chce też zmienić trasy tramwajów linii nr 7 i 4. - Konsultacje, dotyczące tramwajów m.in. linii 4 i 7, były tydzień temu - podkreślał w kuluarach Pacholski. - Po otrzymaniu rozkładu jazdy pociągów na okres po 16 października zrobimy jeszcze jedne ustalenia co do rozkładu MPK i roześlemy radom osiedli.

Problem w tym, że nowy rozkład jazdy ma obowiązywać od 15 października. Poza tym konsultacje w ubiegłym tygodniu poświęcono jedynie kursowaniu autobusów. O zmianach tras tramwajów nie było mowy. Dyrektor Pacholski wiedziałby o tym, gdyby sam zjawił się na konsultacjach.

Skąd więc łodzianie mogą się dowiedzieć o proponowanych zmianach linii 4 i 7? Zamieszczone są one na stronie ZDiT razem z komunikatem, że uwagi do proponowanych zmian w komunikacji można nadsyłać do niedzieli. Jednak na wczorajszej nadzwyczajnej sesji okazało się, że nie jest to zgodne z prawdą.

- Na uwagi i propozycje łodzian czekamy do czwartku - mówi Krzysztof Pacholski.
Takim postawieniem sprawy oburzeni są pasażerowie.

- Zmiany w komunikacji miejskiej powinny być poddane konsultacjom społecznym. Tak zakłada regulamin, uchwalony przez Radę Miejską - mówi Jarosław Ogrodowski z byłego społecznego zespołu ds. przyjaznej komunikacji. - To co robi ZDiT jest niepoważne. Zresztą o konsultacjach w ubiegłym tygodniu poinformowano łodzian zaledwie dwa dni wcześniej - zaznacza Ogrodowski.

Współpraca js

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki