Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Posłowanie po łódzku

Jolanta Sobczyńska
Małgorzata Niemczyk w Sejmie
Małgorzata Niemczyk w Sejmie Bartłomiej Syta/polskapresse
Mamy kilkoro posłów elektów, którzy zasiedli w sejmowych ławach po raz pierwszy, m.in. Małgorzatę Niemczyk (PO, była siatkarka, mistrzyni Europy i łódzka radna sejmiku), Dariusza Jońskiego (SLD, radny sejmiku województwa, szef łódzkich struktur SLD), Jana Tomaszewskiego (PiS, komentator sportowy, były piłkarz) oraz Romana Kotlińskiego (Ruch Palikota, były ksiądz katolicki, naczelny gazety "Fakty i mity").

Towarzyszyliśmy im w poniedziałek podczas ich pierwszej wizyty w Sejmie. Parlament rozpoczyna prace 8 listopada, ale w poniedziałek i wtorek - szczególnie nowi posłowie - mogą skorzystać ze szkolenia. Parlamentarzyści uczą się m.in. jak korzystać z aparatury do głosowania i legitymacji.

Najpilniejszymi uczniami okazali się Małgorzata Niemczyk oraz Dariusz Joński. Poseł Joński zasiadł w pierwszej ławie klubu SLD i z powagą słuchał wykładu. Małgorzata Niemczyk przysiadła w pierwszej wolnej ławie klubu PO. - Na miejscu, na którym usiadłam nie było jeszcze tabliczki z nazwiskiem - mówi poseł elekt Niemczyk. - Nie wiem jednak gdzie mi przyjdzie siedzieć przez kolejne cztery lata pracy w Sejmie.

W poniedziałek pani Małgorzata przeszła wielogodzinne szkolenie, które ma ją przygotować do pracy w Sejmie przez najbliższe cztery lata.

Szkolenie rozpoczęło się o godz. 11, ale jeszcze przed godz. 12, przy głównym wejściu na parterze można było spotkać Jana Tomaszewskiego, łódzkiego posła elekta z listy PiS. Znanego z ciętego języka komentatora sportowego oraz byłego piłkarza oblegli dziennikarze. Poseł elekt w garniturze i... bawełnianej koszulce z napisem Tomasz, cierpliwie odpowiadał na pytania. Potem usiadł przy stoliku, by rozliczyć delegację i zniknął w sejmowych korytarzach. Obok niego wywiadu udzielał Robert Biedroń z Ruchu Poparcia Palikota.

CZYTAJ TEŻ: Sportowcy wchodzą do parlementu

Również w południe na ulicy Wiejskiej pojawił się łódzki poseł kilku kadencji, marszałek Stefan Niesiołowski (PO). Szkolenie nie było mu potrzebne, ale wszedł na salę plenarną i przywitał się z kolegami. Zaczął do PiS.

Po drugiej strojnie sali, w pierwszej ławie, siedział i słuchał wykładu Dariusz Joński, łódzki poseł SLD. Czy będzie to jego miejsce na stałe? Prawdopodobnie nie, ale w poniedziałek każdy mógł usiąść tam, gdzie chciał. W przedostatniej ławie sejmowej klubu PO przysiadł łódzki parlamentarzysta John Godson, który do Sejmu trafił po raz drugi. Wyszedł po półtoragodzinnej nauce.

Wykładu pilnie słuchała także pani Małgorzata. Dowiedziała się, że trzy dni po wyborze marszałka Sejmu dostanie legitymację poselską, którą będzie posługiwać się podczas głosowania. A głosować może z każdego miejsca na sali, nawet z miejsca, w którym będzie siedział np. poseł Jarosław Kaczyński.

Po tych naukach panią poseł czekało jeszcze kilka godzin szkolenia oraz wieczorne spotkanie klubu PO. Pytana o plany mówi, że chce pracować na rzecz sportu. - Marzy mi się nowy program na miarę orlika - zdradza. - Chciałabym, by powstawały sale gimnastyczne przy szkołach. Placówki powinny mieć też inne obiekty sportowe - baseny, bieżnie.

CZYTAJ TEŻ: Roman Kotliński może stracić mandat

A czy wytrzyma siedzenie w ławie sejmowej? - Może trzeba pomyśleć o klubie fitness w Sejmie - śmieje się. Gdy pytamy o plotki o jej ciąży, przyznaje, że spodziewa się dziecka. - Powinnam urodzić w marcu - mówi. - Potem chcę wziąć dwa miesiące urlopu oraz wykorzystać sejmowe wakacje. Mam nadzieję, że jesienią 2012 roku znów wrócę do Sejmu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki