Umowa z dotychczasowym dzierżawcą wygasła 31 października. W związku z fatalną atmosferą wokół baru nowy prezes Bartosz Rola zdecydował się nie szukać nowego i prowadzić bar własnymi siłami. Od poniedziałku bar jest nieczynny. Zniknęła z niego sławna piracka flaga, którą poprzedni dzierżawca zawiesił, by władze Aquaparku nie mogły monitorować obrotów. Przy okazji znikają też inne pirackie elementy.
Czytaj też: Łódź: koniec umowy z barem na Fali [ZDJĘCIA]
- Statek zostaje, ale wystrój zmienia się z pirackiego na bardziej żeglarski - mówi Anna Krysicka, rzeczniczka aquaparku. Przy tej okazji pojawią się też nowe pozycje w karcie dań. - Nowe menu będzie poszerzone, a potrawy tańsze - zapewnia Anna Krysicka.
Z nowości będą m.in. zestawy śniadaniowe i desery. Jajecznicę z trzech jaj na maśle lub boczku z pomidorem, ogórkiem i pieczywem oraz napojem kupimy za 9,90 zł. Omlet lub sernik z kawą, herbatą lub sokiem też będzie kosztował 9,90 zł. W ofercie będzie też 30 rodzajów pizzy (najtańsza margarita 11,90 zł) makarony (po 13,90 i 14,90 zł), hamburgery dania z grila i surówki.
Czytaj też: Nowy prezes chce przebudować wnętrze Fali
- Będziemy obserwować potrzeby gości i w razie czego dostosujemy menu do ich prefencji - mówi Krysicka.
Zdaniem poprzedniego prezesa Fali Sławomira Antosa dzierżawca baru ukrywał obroty na szkodę spółki. Wybuchł między nimi konflitk, potem Antos został odwołany. Sprawę nieprawidłowości w barze bada prokuratura.
Czytaj też: Aquapark Fala idzie na sprzedaż
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?