Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowe przepisy dotyczące dziedziczenia długów

Alicja Zboińska
Paweł Relikowski
Koniec z dziedziczeniem długów, które znacznie przewyższają wartość majątku, jaki pozostał po bliskim. W drugiej połowie października wejdą w życie nowe przepisy dotyczące m.in. dziedziczenia długów. To dobra wiadomość dla tych, którzy nie mieli pojęcia o kłopotach finansowych zmarłych krewnych.

Do tej pory zgodnie z przepisami mieliśmy pół roku, by po śmierci bliskiej osoby przyjąć lub odrzucić spadek. Jeśli decydowaliśmy się na jego przyjęcie, to nie tylko otrzymywaliśmy majątek, ale także i długi, o ile zmarły je posiadał.

Odrzucenie spadku wiązało się zarazem z odrzuceniem długów, które automatycznie przechodziły na dalsze osoby w rodzinie. Jeśli długu pozbyła się np. wdowa po zmarłym i jego dzieci, to zobowiązania przechodziły np. na rodzeństwo zmarłego, a następnie na dalszych krewnych: ciotki, kuzynów itp. Dość częste były sytuacje, gdy daleki krewny dopiero od wierzycieli dowiadywał się o finansowych kłopotach zmarłego, a następnie musiał je spłacać.

W drugiej połowie października to ma się skończyć. Od tej pory nie będzie można odziedziczyć wyższych długów niż wynosi wartość majątku po zmarłym, czyli z tzw. dobrodziejstwem inwentarza.

Od tej zasady będzie jeden wyjątek, a będzie on dotyczył pożyczek udzielanych pod zastaw nieruchomości. Instytucja, która pożyczyła pieniądze pod zastaw mieszkania, po śmierci spadkodawcy może dochodzić swoich należności z obciążonej hipoteki.

- To zmiana w dobrym kierunku - ocenia Jarosław Szczepaniak, łódzki adwokat, który w swojej kancelarii prowadził różne sprawy spadkowe. - Obecnie osoba, która nie odrzuciła spadku, nie ma w zasadzie wyboru i musi spłacać długi zmarłego, a nie zawsze krewni znają sytuację finansową krewnego. Prowadziłem kilka takich spraw, gdy długi były naprawdę duże, ale przy obowiązującym stanie prawnym nic nie można było zrobić. Trzeba mieć świadomość, że jeśli spadkodawca ma długi, to przejęcie spadku wiąże się z ryzykiem. Zmiana przepisów jest korzystna, oznacza, że w najgorszym wypadku można po prostu nic nie dostać.

Jarosław Szczepaniak podkreśla, że nieco inaczej sytuacja wygląda w przypadku dzieci. Osoby niepełnoletnie nie dziedziczą długów natychmiast, ale dopiero, gdy skończą 18 lat. Dobrze więc, by w ich imieniu długi spadkowe odrzucili rodzice. A zdarza się, że rodzice sami odrzucają spadek, a zapominają zrobić to w imieniu dzieci.

Po bliskiej osobie można odziedziczyć nie tylko kredyty, ale i zaległe rachunki np. za czynsz, prąd, gaz, wodę, telewizję i telefon.

- Nowelizacja przepisów dotyczących dziedziczenia pozwoli na zwiększenie ochrony spadkobierców, jednakże nie zwolni ich całkowicie od zachowania czujności - ostrzega Michał Chmiel, ekspert BIG InfoMonitor. - Dlatego obecnie, jak i po wejściu w życie nowych przepisów należy pamiętać, że brak decyzji lub pozostawienie spraw związanych z dziedziczeniem samym sobie może wiązać się z niespodziewanymi kłopotami. Nie zapominajmy, że w chwili otrzymania informacji o spadku, trzeba starannie sprawdzić co dziedziczymy i dowiedzieć się jak najwięcej o ewentualnych zobowiązaniach i majątku. Warto pamiętać, że każdy ma prawo spadek odrzucić.

Kolejna ważna zmiana wiąże się z tzw. ustalaniem stanu majątku spadkowego, czyli po prostu majątku zmarłego, a ma to duże znaczenie w przypadku przyjmowania spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Obecnie zrobienie spisu to zajęcie komornika sądowego, a za jego usługi płacą spadkobiercy. Po zmianie przepisów, to ci, którzy dziedziczą po zmarłym, sami będą mogli składać w sądzie lub u notariusza taki wykaz inwentarza. Trzeba tylko pamiętać, żeby go zrobić według wzorca, który ustaliło Ministerstwo Sprawiedliwości.

AUTOPROMOCJA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki