Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protestują przeciwko odwołaniu dyrektora ZOZ Łódź-Bałuty [ZDJĘCIA]

Jolanta Baranowska
Czarne szarfy na budynku, plakaty z napisami "Akcja protestacyjna" i na czarno ubrani pracownicy - w ten sposób załoga miejskiego, publicznego ZOZ Łódź-Bałuty przy ul. Smugowej protestuje przeciwko odwołaniu z funkcji dyrektora placówki, Krzysztofa Szrejnera.

Dyrektor ZOZ dostał wypowiedzenie z Urzędu Miasta Łodzi w poniedziałek po południu. Pracownicy twierdzą, że nie zakończą walki, póki ich szef nie wróci na stanowisko.

- W środę, 22 lipca, pani prezydent Hanna Zdanowska wezwała dyrektora Szrejnera do siebie - mówi Grażyna Wardowska z zarządu związku zawodowego "Solidarność" pracowników ZOZ. - Przedstawiciele związków pojechali również. Liczyliśmy, że uda nam się spotkać z panią prezydent. Na spotkaniu miano sugerować dyrektorowi, by zwolnił się sam. Ale postanowił zostać z załogą. Hanna Zdanowska obiecała nam jednak, że w środę 29 lipca się z nami skontaktuje. Jednak w poniedziałek 27 lipca pan dyrektor został wezwany do wydziału zdrowia UMŁ i zostało mu wręczone wypowiedzenie.

Miasto rozwiązało umowę z Krzysztofem Szrejnerem z trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Dyrektor pracował w ZOZ od 23 lat.

Pracownicy twierdzą, że powodem odwołania dyrektora był jego sprzeciw wobec łączenia placówek.

- Pomysł miasta jest taki, by połączyć tzw. specjalistykę - dodaje Grażyna Wardowska. - Na przykład rehabilitację prowadzimy zarówno w placówce na ul. Libelta, jak i na ul. Łanowej. Miasto chce przenieść ją na ul. Łanową. A my pytamy: czy 80-letnia pacjentka chodząca o kuli i mieszkająca na ul. Libelta pojedzie na ul. Łanową? Na pewno nie. Na ul. Libelta zrobią zaś niepubliczną przychodnię, a my nie będziemy mieli ani pacjentki ani pieniędzy. Dyrektor był też przeciwny przekształceniu naszego ZOZ w spółkę prawa handlowego.

Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi twierdzi, że ZOZ Łódź-Bałuty po zmianie dyrektora "może być zarządzana lepiej i będzie zarządzana lepiej".

- Zmiana profilu zarządzania placówką i efektywne wykorzystanie jej potencjału oraz posiadanej bazy, zarówno kadrowej jaki i technicznej, jest niezbędne w celu właściwego przygotowania ZOZ do kontraktowania na kolejny okres - dodaje Marcin Masłowski. - I przyczyni się do rozwoju placówki.

Innego zdania są pracownicy przychodni. Uważają, że ewentualny nowy dyrektor, który przyjdzie pod koniec października nie zdąży przygotować ZOZ do nowego kontraktu z NFZ (kontraktowanie planowne jest na koniec 2015 r.).

Dyrektor Szrejner nie chciał we wtorek komentować sytuacji.

AUTOPROMOCJA:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki