Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Cezary Grabarczyk: nie będę sędzią Trybunału, zajmę się kolejami

Marcin Darda
Cezary Grabarczyk chce zająć się kolejami
Cezary Grabarczyk chce zająć się kolejami Grzegorz Gałasiński/archiwum Dziennika Łódzkiego
Według niektórych ogólnopolskich mediów, Cezary Grabarczyk zostanie kandydatem na sędziego Trybunału Konstytucyjnego, ale...

Cezary Grabarczyk, łódzki poseł PO i były minister sprawiedliwości, kandydatem na sędziego Trybunału Konstytucyjnego nie będzie. Ewentualnością jego startu na sędziego TK ekscytują się stołeczne media, dodając, że były minister sprawiedliwości ma "na oku lepszy stołek niż poselski", a w uzyskaniu nominacji mogłyby mu pomóc obniżone w końcu maja przez Sejm wymagania odnośnie do kandydatów na sędziów.

Dotąd kandydat na sędziego TK musiał mieć tytuł przynajmniej doktora habilitowanego lub mieć 10 lat praktyki prawniczej. Nowe przepisy zakładają następujące wymagania: zajmowanie przez 10 lat stanowisk w instytucjach publicznych związanych z tworzeniem lub stosowaniem prawa. Ten warunek Grabarczyk spełniłby bez problemu: w Sejmie, który zajmuje się stanowieniem prawa, zasiada nieprzerwanie od 14 lat, jest prawnikiem, prowadził praktykę adwokacką. A jednak nie zamierza kandydować na sędziego TK.

- Nie ma i nie było takiego tematu - mówi "Dziennikowi Łódzkiemu" Cezary Grabarczyk. - Nie powstały jeszcze koleje dużych prędkości, trzeba przypilnować sprawy trasy ekspresowej S14 i tym chcę się zająć. Nic się nie zmienia, w październiku zamierzam kandydować do Sejmu.

Zarząd regionu łódzkiego PO, a potem tzw. rada regionu listami kandydatów w trzech łódzkich okręgach wyborczych zajmie się w piątek. Jest już jasne, że to Grabarczyk jest tym, którego łódzka PO chce na pierwszym miejscu listy do Sejmu. I to mimo kontrowersji, przez które stracił stanowisko ministra sprawiedliwości. Prokuratura Apelacyjna w Ostrowie Wielkopolskim zwróciła się przed dwoma tygodniami do Prokuratury Generalnej ze sprzeciwem do decyzji przyznania przez Komendę Wojewódzką Policji w Łodzi pozwolenia na broń Grabarczykowi. Według prokuratury, pozwolenie wydano z "rażącym naruszeniem prawa" (podobnie jest w związku z pozwoleniem Dariusza Seligi, posła z listy PiS). Grabarczyk w śledztwie ma status świadka, zarzuty postawiono czterem policjantom. W środę, 29 lipca, śledztwo w sprawie byłego ministra sprawiedliwości zostało umorzone.

CZYTAJ: Pozwolenie na broń Cezarego Grabarczyka. Prokuratura umorzyła postępowanie

Wysłanym z Łodzi listom kandydatów do Sejmu przyjrzy się jeszcze rada krajowa i zarząd partii na czele z szefową Ewą Kopacz. W PO są głosy, że Kopacz nie chciałaby na jedynkach widzieć Grabarczyka ani posła Andrzeja Biernata, który znów chce otwierać listę sieradzką PO.

Ale ostatnie 1,5 miesiąca Biernat pod względem wizerunku miał fatalne: stracił posadę ministra, bo jest wśród podsłuchanych przez "gang kelnerów", a tydzień temu CBA wszczęło dochodzenie, bo widzi "poważne nieprawidłowości" w oświadczeniach majątkowych Biernata. Poseł mówi o "błędach technicznych", ale takie dochodzenie to i tak problem, także dla PO. Ireneusz Raś, polityczny przyjaciel Biernata, sugerował, że premier nie będzie próbowała ingerować w przysłane z regionów listy.

Zobacz też:

C. Grabarczyk podał się do dymisji. "Nie czuje się winny. Zrobił to dla dobra państwa". Źródło: TVN 24/X-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Cezary Grabarczyk: nie będę sędzią Trybunału, zajmę się kolejami - Dziennik Łódzki

Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki