Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZUS nie chce przyznać choremu stałej renty

Alicja Zboińska
Pan Zbigniew czeka na stałą rentę
Pan Zbigniew czeka na stałą rentę Jakub Pokora
Lekarze nie dają Zbigniewowi Kowalikowi z Łodzi szans nie tylko na pełne wyzdrowienie, ale i wykluczają jego powrót do pracy. Mężczyzna ma zniszczony kręgosłup i nowotwór mózgu. Mimo to ZUS nie chce mu przyznać stałej renty, tylko regularnie wzywa go na kolejne komisje lekarskie i przyznaje świadczenie na rok lub dwa lata. W podobnej sytuacji jest więcej osób.

Pan Zbigniew ma 48 lat, od 2003 roku przebywa na rencie z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Wcześniej przez 20 lat pracował w kopalni w Bełchatowie.

- Pierwszą operację kręgosłupa miałem w 2003 roku, kolejną trzy lata później - mówi łodzianin. - Myślałem, że to wystarczy, ale ból kręgosłupa powrócił. Ostatnią operację kręgosłupa przeszedłem w zeszłym roku, natomiast w tym roku rezonans magnetyczny wykazał, że mam zmianę o cechach naczyniaka jamistego, czyli nowotworu mózgu. Czuję się źle, nie mogę się nawet schylać. Lekarze podkreślają, że mój stan zdrowia się nie poprawi na tyle, bym mógł podjąć pracę. Ale w ZUS-ie nie chcą tego zrozumieć i przyznają mi tylko rentę czasową.

CZYTAJ TEŻ: ZUS każe udowodnić ciężką chorobę

Ostatni raz pan Zbigniew przed lekarzem orzecznikiem stawił się w październiku tego roku. Świadczenie ma przyznane do końca przyszłego roku. Odwołał się od tej decyzji i czeka na ponowne rozpatrzenie swojej sprawy.

Katarzyna Mołas, rzecznik II Oddziału ZUS w Łodzi tłumaczy, że zgodnie z prawem niezdolność do pracy orzeka się na okres nie dłuższy niż 5 lat.

- Niezdolność może być orzekana na dłużej tylko jeśli według wiedzy medycznej nie ma rokowań odzyskania zdolności do pracy przed zakończeniem tego okresu - informuje Katarzyna Mołas. - Dodatkowo osobom, które pobierają rentę powyżej 5 lat i do osiągnięcia wieku emerytalnego, czyli 60 lat w przypadku kobiet i 65 w przypadku mężczyzn, brakuje mniej niż 5 lat, niezdolność do pracy orzeka się na okres do dnia osiągnięcia tego wieku.

CZYTAJ TEŻ: Za krótko choruje, ZUS nie da renty rodzinnej

Wojciech Nagel, ekspert z Business Centre Club podkreśla, że chorzy płacą obecnie za rozrzutność ZUS-u z lat 90.

- Wówczas wręcz masowo przyznawane były renty i to bezterminowo - wspomina Wojciech Nagel. - Chodzi o dawną trzecią grupę, co doprowadziło do załamania systemu i dużych problemów ZUS-u. Po reformie wiele się zmieniło, świadczenia są przyznawane na znacznie krótszy okres, a stan zdrowia rencistów jest częściej kontrolowany. Zdarza się, że cierpią na tym chorzy, ale temu powinien zapobiec lekarz orzecznik badający pacjenta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki