W niedzielę wierni diecezji krakowskiej wysłuchają słów kardynała Stanisława Dziwisza na adwent. Poruszy w nich m. in. sprawę przekleństw i wyzwisk w codziennym języku. Księża regionu łódzkiego też starają się walczyć z wulgaryzmami.
Ks. Grzegorz Gogol, proboszcz parafii w Wolborzu, przyznaje, że wierni często spowiadają się z używania "nieodpowiednich" słów. Ksiądz radzi, by emocje wyrażać łagodniej. - Myślę, że "o, kurka" czy "to taki piernik" nikogo nie obrażą, a pozwolą wyrzucić z siebie złość - uważa.
Przekleństwo gorsze od wulgaryzmu
Ks Robert Kwatek, proboszcz z Białej Rawskiej, w kazaniach czasem mówi o języku. Podkreśla, że warto odróżnić przekleństwo od wulgaryzmu. - Powiedzenie "obyś pękł" to przekleństwo, czyli wzywanie złych mocy przeciw komuś. To gorsze niż wulgaryzmy - mówi.
Nie powinno się używać imienia Boga nadaremnie, np. Jezus Maria! - to grzech lekki, lepiej go unikać - podkreśla ks. Piotr Karpiński z diecezji łowickiej.
Ojciec Krzysztof Pałys, dominikanin, pracuje w Łodzi z trudną młodzieżą. Podkreśla, że czasem od słów ważniejsze są intencje.
- Można kogoś zranić, używając kulturalnych słów - twierdzi. - Gdy zakonnikowi spadnie na nogę gorąca pokrywka, raczej nie mówi "Bóg zapłać".
TEGO LEPIEJ NIE MÓWIĆ:
- Idź do diabła!
- Niech to czort weźmie!
- Idź do diabła!
- Obyś sczezł!
- Oby cię pokręciło!
- Na rany Chrystusa!
- Jezus Maria!
- Określenia kobiet na k.. i d...,
- Określenia męskiego organu ch... i k...
TAK MOŻNA POWIEDZIEĆ:
- Kurza twarz!
- Kurczę blade!
- O kurna Olek!
- Motyla noga!
- Do stu tysięcy piorunów!
- Niech to dunder świśnie!
- Psiakość!
- Psiakrew!
- Ja nie mogę!
- Ja cię kręcę!
- Niech to chudy byk powącha!
- Pies to nosem trącał!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?