Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GKS Bełchatów - Stomil Olsztyn. Kibice z Bełchatowa nie poznają swojej drużyny

Paweł Hochstim
Łukasz Wroński jest jednym z nielicznych piłkarzy, których kibice PGE GKS Bełchatów znają z gry w poprzednim sezonie
Łukasz Wroński jest jednym z nielicznych piłkarzy, których kibice PGE GKS Bełchatów znają z gry w poprzednim sezonie Dariusz Śmigielski/archiwum Dziennika Łódzkiego
Prawdopodobnie tylko czterech bądź pięciu piłkarzy, którzy byli w kadrze bełchatowskiej drużyny w poprzednim sezonie znajdzie się w wyjściowym składzie na sobotni mecz ze Stomilem Olsztyn.

Nowy trener, nowa drużyna i najprawdopodobniej nowy cel - utrzymanie w pierwszej lidze. Poznajcie piłkarzy, którzy w sobotę, 1 sierpnia, wybiegną na boisko GIEKSA Areny, by walczyć o pierwsze punkty w nowym sezonie.

CZYTAJ TEŻ: Patryk Rachwał będzie kapitanem PGE GKS. W sobotę pierwszy mecz

W poprzednim sezonie rolę bramkarzy pełnili doświadczeni piłkarze - najpierw Arkadiusz Malarz, a później Emilijus Zubas i Dariusz Trela. W tym sezonie pierwszym bramkarzem będzie pozyskany z Widzewa Maciej Krakowiak. Wprawdzie w poprzednim sezonie łódzki klub z hukiem spadł z pierwszej ligi, ale akurat Krakowiak był tu najmniej winny, w większości meczów będąc najlepszym zawodnikiem. Cztery lata temu był już w kadrze zespołu z Bełchatowa.

W linii obrony kibice najprawdopodobniej znajdą dwóch Czechów i dwóch młodych graczy PGE GKS. Prawy obrońca, 28-letni Lukas Kuban, osiem lat temu zdobył wicemistrzostwo świata do lat 20, ale jego dorosła kariera nie potoczyła się tak imponująco. Ostatnie dwa sezony spędził w drugoligowym Fotbalu Trinec. Również z drugiej ligi czeskiej do Bełchatowa trafił rok młodszy stoper Vaclav Cverna, który w sparingach pokazał, że potrafi być groźny pod bramką rywali. Pomaga mu w tym wzrost, bo mierzy 192 cm. Razem z Czechami linię obrony tworzyć będą wychowankowie GKS Seweryn Michalski i Mateusz Szymorek.

CZYTAJ TEŻ: To będzie całkiem nowy PGE GKS Bełchatów. Takich zmian nie było nigdy i nigdzie

Wydaje się, że największą jakość gwarantuje dwójka defensywnych pomocników - kapitan zespołu Patryk Rachwał i pozyskany z Korony Kielce Lukas Klemenz. Urodzony w niemieckim Neu-Ulm 19-latek jest piłkarzem młodzieżowej reprezentacji Polski, a przez półtora roku był zawodnikiem drugiej drużyny francuskiego klubu Valenciennes. W Koronie nie zachwycał, ale jednocześnie prezentował stały poziom.

Najgorzej - przynajmniej na papierze - wygląda formacja defensywna, zwłaszcza w momencie, gdy niezdolny do gry jest ciągle Mateusz Mak. Trener Rafał Ulatowski chciał mocno postawić na wychowanka Legii Warszawa Norberta Misiaka, ale piłkarz zerwał więzadła krzyżowe i do gry będzie gotowy pod koniec sezonu. W tej sytuacji jest bardzo możliwe, że na lewej pomocy dostanie wychowanek Jezioraka Iława Cezary Nowiński, który ostatni sezon spędził w rezerwach PGE GKS. Prawym pomocnikiem będzie znany kibicom Łukasz Wroński, a środkowym - Jakub Serafin. To kolejny 19-latek, wypatrzony cztery lata temu przez skautów Lecha Poznań. W ostatnim sezonie Serafin zagrał dwa mecze w drużynie, która zdobyła mistrzostwo Polski. Co ciekawe, jednym z tych meczów było spotkanie w Bełchatowie.

Największy problem jest z napastnikami. W sobotę w pierwszej jedenastce najpewniej wybiegnie znany kibicom GKS Bartłomiej Bartosiak, choć szefowie klubu szukają lepszego piłkarza. Być może do GKS trafi Szymon Stanisławski, 20-letni napastnik Radomiaka Radom, który w poprzednim sezonie w 3. lidze zdobył 14 goli.

CZYTAJ TEŻ: Następny kandydat do strzelania goli dla GKS Bełchatów. Tym razem z Białorusi

Mecz PGE GKS - Stomil rozpocznie się w sobotę o godz. 17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki