W przyszłą niedzielę na płycie lotniska w Łodzi ścigać się będzie 20 osób z jednoczesnym uszkodzeniem wzroku i słuchu. Wygra kierowca, który najszybciej pokona wyznaczoną trasę. Organizatorem zawodów jest łódzki oddział Towarzystwa Pomocy Głuchoniewidomym (TPG).
Przed wyścigiem uczestnicy przejdą 4-dniowy kurs. W samochodzie znajdzie się niepełnosprawny kierowca, tłumacz języka migowego i instruktor jazdy. Przez te kilka dni spróbują znaleźć możliwie najlepszą nić porozumienia.
- System komunikacji będzie opierał się na dotyku - tłumaczy Aleksandra Leszczyńska z łódzkiego TPG. - Dotknięcie lewego lub prawego kolana oznacza skręt w odpowiednim kierunku, uściśnięcie uda - hamuj, dotyk uda nad kolanem - gazu!
Celem akcji jest pokazanie, że niepełnosprawni, w tym wypadku osoby, które jednocześnie nie widzą i nie słyszą, mogą być pełnoprawnymi pracownikami.
Zdaniem Mateusza Kotno-wskiego, pełnomocnika łódzkiego oddziału TPG, jeśli głuchoniewidomi są w stanie prowadzić samochód, to nie będą mieli problemów z innymi pracami.
Pieniądze na organizację wyścigu zebrano przez internet. W kilka tygodni udało się zgromadzić ponad 20 tysięcy złotych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?