Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parkour lepszy niż narkotyk [FILM]

mar
Chrześcijańska Akademia Parkour
Chrześcijańska Akademia Parkour Krzysztof Szymczak
Niedzielne popołudnie w parafii. Skupienie, modlitwa, cisza i oczekiwanie. Ale tym razem nie jest to oczekiwanie na koniec szkółki niedzielnej, lecz na eksplozję energii. Tak od niedawna wyglądają niedziele organizowane przez ks. Misiaka, założyciela pierwszej łódzkiej szkoły parkouru.

Parkour to stosunkowa młoda dyscyplina sportów ekstremalnych. Polega na jak najszybszym i najbardziej efektownym pokonywaniu przestrzeni miejskiej. Po co omijać płoty, budynki, ławki i inne przeszkody, skoro można je przeskoczyć? Do biegania wystarczą zwykłe buty, a przeszkód w miastach nie brakuje.

Parkour do niedawna uchodził za dyscyplinę zbuntowanej młodzieży z miejskich przedmieść. Tani, i z początku nieakceptowany społecznie, dawał doskonałe pole do rozładowania energii. Czasem znajdował też zastosowanie czysto praktyczne, ułatwiając ucieczkę przed wrogim gangiem.

Coraz większą popularność parkouru postanowił wykorzystać ksiądz Misiak, widząc w nim doskonały sposób na ukierunkowanie energii młodzieży z łódzkich blokowisk. A że trafić do młodych ludzi ksiądz Michał potrafi, udowodnił organizując Chrystotekę. Dyskoteka bez alkoholu i używek spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem.

Szkoła parkouru stanowi doskonałą alternatywę dla wałęsającej się bez celu młodzieży. Ksiądz Misiak daje im na wyciągnięcie ręki pasję wciągającą jak narkotyk. A może właśnie alternatywę narkotyku. Pokazuje młodym ludziom inny sposób na wyładowanie energii niż bezmyślna agresja. Inny sposób na zaimponowanie rówieśnikom niż używki, bójki i drogie ciuchy.

CZYTAJ TEŻ:
W Łodzi ruszyła Chrześcijańska Akademia Parkouru [ZDJĘCIA]
Pierwsza Chrystoteka w Łodzi [ZDJĘCIA+FILM]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dzienniklodzki.pl Dziennik Łódzki