Łódzcy strażnicy miejscy zauważyli psa na poboczu drogi. Kiedy się zatrzymali, pies zaprowadził ich do pobliskiego rowu. Tam leżał inny pies, potrącony przez samochód.
WCIĄŻ MOŻEMY POMÓC PSOM Z ANASTAZEWA!**- SPRAWDŹ, JAK!**
Pies, który zatrzymał strażników, ogrzewał i opiekował się rannym zwierzęciem. Oba psy były bardzo chude.
Strażnicy próbowali dowiedzieć się czegoś o psach. Od okolicznych mieszkańców słyszeli jedynie: "To on jeszcze żyje?". Pomocy psom odmówili także urzędnicy samorządowi.
CZYTAJ CAŁĄ RELACJĘ ŁÓDZKICH STRAŻNIKÓW!
Okazało się, że pies w rowie leżał 3 dni. Przez cały czas towarzyszył mu drugi pies, który szukał pomocy u ludzi. Dzięki łódzkim strażnikom psy zostały nakarmione, zajął się nimi weterynarz. Po kilku dniach do Straży Miejskiej w Łodzi dotarła informacja, że psy zostały przygarnięte przez dwoje młodych ludzi, mieszkańców Anastazewa w Wielkopolsce.
Strażnicy z Łodzi znaleźli psy właśnie koło Anastazewa, skąd wracali do Łodzi. Pomogli im w nocy 2 grudnia. Jak mówili świadkowie, potrącony pies leżał w rowie od 30 listopada.
CZYTAJ TAKŻE:
STRAŻNICY URATOWALI PSA POTRĄCONEGO PRZEZ POCIĄG
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?